Pape Samba Ba
Pape Samba Ba
Urodził się 1 marca 1982 r. w Saint Louis w Senegalu. Piłkarz grający na pozycji obrońcy. Kluby: Jeanne d'Arc Dakar, FK Səmkır, Karvan İK Yevlax (liga azerska), Lech Poznań, Górnik Polkowice, Odra Opole, Znicz Pruszków, Pogoń Siedlce, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. W polskiej ekstraklasie zaliczył 18 występów. Dobra gra w Lechu Poznań zaowocowała tym, że w 2005 roku zadebiutował w reprezentacji Senegalu. Do tej pory rozegrał w niej pięć spotkań.
Dorota Kułaga: * Jak się czujesz w KSZO?
Pape Samba Ba: - Bardzo dobrze. W Ostrowcu też, to jest nieduże, spokojne miasto. Z KSZO walczymy o utrzymanie w pierwszej lidze. Mamy jeszcze jedenaście spotkań, mam nadzieję, że wywalczymy taką liczbę punktów, która zapewni nam pozostanie w tej lidze.
* Teraz masz problem ze zdrowiem, nie mogłeś zagrać z Bogdanką Łęczna. W piątkowym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała chyba też cię zabraknie.
- Tak, doznałem kontuzji w meczu z Piastem Gliwice. Zagrałem jeszcze z Wartą Poznań, ale to nie był mój dobry występ, ten uraz dawał się we znaki. Myślę, że za kilka dni będę mógł trenować z drużyną, ale w Bielsku-Białej jeszcze nie zagram.
* Rozmawiamy po angielsku, ale słyszałam, że znasz też kilka innych języków.
- Tak. Oprócz angielskiego jeszcze francuski, senegalski, trochę polskiego i tureckiego.
* Dlaczego akurat turecki?
- Poznałem jego podstawy, gdy grałem w Azerbejdżanie.
* W Polsce jesteś już 5,5 roku. To długi czas.
- Zgadza się, spotkałem tu sporo miłych osób. Wcześniej miałem pewne problemy, ale teraz wszystko jest już OK.
* Jak najchętniej spędzasz wolny czas?
- Oglądam telewizję, filmy, spotykam się z przyjaciółmi. Trochę czasu spędzam w Internecie. Czasem chodzę na kawę z kolegami z drużyny - z Nikolą Kolarovem, Igorem Pavloviciem i Goranem Čokorilo.
* Tęsknisz za rodziną w Senegalu?
- Oczywiście, brakuje mi bliskich, ale co zrobić, taka moja praca. Z rodziną kontaktuję się przez Internet, czasem dzwonię. Dwa razy w ciągu roku staram się polecieć do Senegalu. Zazwyczaj w czerwcu i grudniu, jak mamy przerwę w rozgrywkach.
* Twoi bracia też grają w piłkę?
- Tak, jeden w Senegalu, drugi w Portugalii.
* W reprezentacji Senegalu rozegrałeś pięć spotkań, występując w pierwszej lidze ciężko będzie ci otrzymać kolejne powołanie.
- Wiem, to będzie bardzo trudne. Mam 29 lat, tak naprawdę gram w drugiej lidze. Jeśli byłbym w ekstraklasie, byłaby szansa. Co mogę zrobić? Trenować, dobrze grać w KSZO. Powołanie do kadry dostałem pięć lat temu, jak występowałem w Lechu Poznań, to był mój najlepszy czas. Tam byłem między innymi z Damianem Nawrocikiem. Dobrze się tam czułem, z tego klubu mam miłe wspomnienia. Ciężko będzie poprawić statystykę występów w kadrze, ale marzyć o powrocie do reprezentacji zawsze mogę. Fajnie jest mieć marzenia i do nich dążyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?