MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Granat Skarżysko "na cienkiej czerwonej linii". Sponsor się wycofuje, co dalej z klubem?

Piotr STAŃCZAK, [email protected]
Czy Marcin Kołodziejczyk (z prawej) oraz inni piłkarze zostaną w Granacie po rezygnacji sponsora?
Czy Marcin Kołodziejczyk (z prawej) oraz inni piłkarze zostaną w Granacie po rezygnacji sponsora? Piotr Stańczak
Firma Wtórpol zapowiedziała wycofanie się ze sponsorowania piłkarzy Granatu Skarżysko-Kamienna. Jeśli Leszek Wojteczek pozostanie przy swym stanowisku, klub w nowym roku znajdzie się na cienkiej, czerwonej linii - jak w słynnym wojennym filmie.

W ostatniej kolejce rundy jesiennej Granat pokonał u siebie Wierną Małogoszcz 1:0 (1:0), bramkę zdobył Mateusz Mianowany. Na półmetku sezonu zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ma 37 punktów. Do prowadzącej Wisły Sandomierz traci cztery punkty, do wicelidera Soły Oświęcim jeden.

WOJTECZEK MÓWI "PAS"

Trudno powiedzieć, czy wiosną kibice będą emocjonować się walką o drugą ligę. Nastroje przygasiła deklaracja zarządu klubu i sponsora, firmy Wtórpol. Tuż po meczu przedstawił ją dziennikarzom Grzegorz Żuk, rzecznik prasowy Granatu. - Zarząd klubu z przykrością zawiadamia, że z dniem 31 grudnia 2014 ulega rozwiązaniu umowa sponsorska zawarta z PUH Wtórpol. Po kilkunastu latach wymiernego zaangażowania Pana Leszka Wojteczka i firmy w działalność Granatu formuła dotychczasowej współpracy wyczerpała się - czytał Żuk.

Od 2003 roku Wtórpol przekazał Granatowi 2,5 miliona złotych, tylko w tym roku 600. Sponsor uznał wreszcie, że nie może wspierać klubu przy biernej postawie innych partnerów.

SCENARIUSZ CZARNY I NAJCZARNIEJSZY

Powyższy zarzut odnosi się do władz miasta, które na ten rok przekazały klubowi 85 tysięcy złotych dotacji. Nie wiadomo jakie będą konsekwencje decyzji sponsora. Czarny scenariusz jest taki, że od nowego roku trener Ireneusz Pietrzykowski oraz piłkarze dostaną wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców. Bez wsparcia Wojteczka klubu nie tylko nie będzie stać na utrzymanie obecnej drużyny, ale być może w ogóle seniorskiego futbolu. Najczarniejsza opcja mówi, że klub w ogóle zostanie rozwiązany. Dziś trudno prorokować w jakim składzie zespół spotka się w styczniu. W Granacie liczą na to, że po wyborach samorządowych zmieni się rządząca ekipa, która będzie łaskawsza dla klubu z Rejowa.

TRZEBA SIĘ MODLIĆ...

Prezes Granatu Marek Wojteczek, prywatnie brat Leszka, właściciela Wtórpolu nie ma złudzeń co do poprawy sytuacji.
- Trudno mówić o naszej współpracy z miastem, czy układała się dobrze czy źle, ponieważ praktycznie jej nie było. Złożę rezygnację z funkcji prezesa, do dymisji poda się cały zarząd. Na początku grudnia odbędzie się walne zebranie członków klubu i wybory nowych władz. Trzeba się modlić do Boga, aby Granat przetrzymał te ciężkie chwile - tłumaczył prezes, który na czele "niebiesko-biało-czerwonych" stoi od 2003 roku. Czarę goryczy przelały problemy ze stadionem przy ulicy Słonecznej. Już latem nieoficjalnie mówiło się, że z jego powodu Wtórpol może się wycofać.

Prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek na razie nie ustosunkowywał się publicznie do rezygnacji Wtórpolu.

Trzy miesiące temu, podczas konferencji prasowej, przedstawił dane, ile pieniędzy miasto przekazało Granatowi w latach 2008-14. Było to odpowiednio: 94, 185, 243, 326, 309, 279 i 87 tysięcy złotych. Na te kwoty w latach 2009-13 składały się też stypendia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie