Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko:
Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko:
- Przebój był od nas lepszy, ta drużyna nie ukrywa zresztą swoich aspiracji drugoligowych. Zarówno my, jak i goście mieliśmy swoje sytuacje. Sęk w tym, że to przeciwnicy byli dziś skuteczniejsi, potrafili zdobyć bramki właściwie "z niczego". Przegraliśmy zasłużenie, choć z pewnością po ciekawym meczu.
Granat Skarżysko - Przebój Wolbrom 1:3 (1:2). 1:0 Sławomir Jedynak 21 min., 1:1 Rafał Kmak 27, 1:2 Kmak 42, 1:3 Kmak 76.
Granat: Majcherczyk 6 - Chrzanowski 5, Basąg 4, Prus-Niewiadomski 4, Michał Kołodziejczyk 4 - Rzeszowski 5, Strzębski 5, Marcin Kołodziejczyk 5, Banaszek 3 (56 Ryński 1, 71 Brudek 1) - Gajos 4 (71 Stawiarski 1), Jedynak 6 (77 Tobiszewski 1).
Przebój: Palczewski - Kostek (83 Cupiał), Kmak (89 Nytko), Wdowik, Duda - Ochman, Pazurkiewicz (72 Karpiński), Kozieł, Wiśniewski - Jarosz (58 Derejczyk), Morawski.
Kartki: żółta - Kmak (Przebój). Sędziował: Marek Śliwa z Kielc. Widzów: 300.
Piłkarze z Wolbromia zatrzymali wczoraj zwycięski marsz skarżyskiego Granatu na początku tego sezonu. Początek spotkania był niezły w wykonaniu Granatu, zwieńczony golem w 21 minucie. Marcin Kołodziejczyk zdecydował się na strzał zza linii pola karnego gości, piłkę odbił jeszcze po drodze Sławomir Jedynak, dzięki czemu zmylił bramkarza Przeboju, który musiał po chwili wyjmować piłkę z siatki. Były to jednak miłe złego początku. Wolbromska drużyna jeszcze przed przerwą dwukrotnie rozmontowała skarżyską defensywę. W roli głównej wystąpił Rafał Kmak. Najpierw wykończył skutecznie kontratak swego zespołu dobijając piłkę z około 8 metrów do siatki Granatu, a tuż przed przerwą wykorzystał dośrodkowanie Wojciecha Wiśniewskiego i strzałem głową z około sześciu metrów pokonał Konrada Majcherczyka. Trzeba oddać, że bramkarz Granatu kilka razy jeszcze ratował swój zespół z opałów. Gospodarze również marnowali okazje, najlepszą miał w końcówce pierwszej połowy Michał Gajos, ale jego strzał pewnie obronił Maciej Palczewski.
Granat nie potrafił niestety znaleźć sposobu na rywala także w drugiej połowie. Piłkarze z Wolbromia rozwiali ostatecznie ich nadzieje w 76 minucie. Wówczas to skarżyscy defensorzy pozostawili bez opieki we własnym polu karnym Kmaka, a ten pewnie uderzył w długi róg obok bezradnego "Machego" i ustalił wynik meczu na 3:1 dla swojego zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?