MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grasował podpalacz? Płonęły śmietniki na kieleckim osiedlu

/ElZem/
Spalony kontener na śmieci przy ulicy Dewońskiej 19...
Spalony kontener na śmieci przy ulicy Dewońskiej 19... Aleksander Piekarski
Policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który wstępnie przyznał się do podpaleń w osiedlu Ślichowice w Kielcach.
.. i kolejny przy ulicy Jurajskiej 6.
.. i kolejny przy ulicy Jurajskiej 6. Aleksander Piekarski

.. i kolejny przy ulicy Jurajskiej 6.
(fot. Aleksander Piekarski)

Nocna seria podpaleń śmietników w osiedlu Ślichowice w Kielcach. W ciągu godziny strażacy gasili kilka plastikowych kontenerów w wiatach śmietnikowych. Przy ostatnim pożarze policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o podpalenia.

We wtorek do północy kielecka straż pożarna gasiła w sumie pięć śmietników na terenie miasta. Z tym, że jak zaznacza Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej, pierwszy pożar przy ulicy Warszawskiej niezaliczany jest do serii. A ta rozpoczęła się dwie minuty po godzinie 23 przy ulicy Tektonicznej 2.

- Dostaliśmy wezwanie, że w wiacie śmietnikowej przy tej ulicy pali się śmietnik. Na miejsce pojechał jedne zastęp - opowiada Robert Sabat. - Prawie pół godziny później ten sam zastęp pojechał kilka bloków dalej na ulicę Jurajską 3, gdzie także palił się kontener na śmieci schowany pod wiatą, dziesięć minut później otrzymaliśmy kolejne wezwanie, że na ulicy Jurajskiej 6 płonie pojemnik na śmieci. O 23.59 zastęp został wysłany do następnej wiaty przy ulicy Dewońskiej 19 - wylicza komendant Sabat.

Pożary kontenerów były ewidentnie, zdaniem strażaków, wynikiem podpaleń, dlatego też przy kolejnym zgłoszeniu powiadomiono policję.

- Jeden ze strażaków przy przedostatnim pożarze z serii zwrócił uwagę na pewnego młodego mężczyznę, który był na miejscu i bardzo interesował się działaniami gaśniczymi - opowiadał podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji. - Młody mężczyzna odszedł w kierunku Malikowa i po kilku chwilach strażacy otrzymali zgłoszenie o kolejnym pożarze z tamtego rejonu. Wezwany patrol policji udał się na ulicę Dewońską, gdzie był też tamten mężczyzna, na widok policjantów, zaczął uciekać - relacjonował Kamil Tokarski.

Jak wyjaśniał dalej podkomisarz Tokarski, policjanci rzucili się w pościg za zbiegiem i zatrzymali go. - To 23-letni mieszkaniec Kielc, w momencie zatrzymania był nietrzeźwy, miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Znaleźliśmy przy nim zapalniczkę, mężczyzna wstępnie przyznał się do podpaleń - uzupełniał Kamil Tokarski.

23-latek był wcześniej notowany między innymi za kradzieże. Gdy wytrzeźwieje czeka go rozmowa z policjantami. Za czyn, o jaki jest podejrzewany grozi do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie