Jest Pani doskonale znanymi bardzo doświadczonym lekarzem. Czy tytuł Lekarza Roku - Pediatry w powiecie daje satysfakcję?
Myślę, że jest to wyróżnienie, które cieszy, ponieważ przyznawane jest przez Czytelników „Echa”, którzy wiedzą jakim jestem lekarzem. Satysfakcję daje to, że ktoś docenia moją pracę i podejście do pacjentów.
Kiedy Pani postanowiła, że zostanie lekarzem?
Nauka nigdy nie sprawiała mi problemów. W szkole podstawowej miałam dobre oceny i później w naszym pińczowskim liceum także. Pasjonowały mnie nauki przyrodnicze - biologia, chemia i fizyka, więc naturalnym jest, że ukierunkowałam swoją edukację właśnie na te „obszary”. Przed maturą postanowiłam, że zostanę lekarzem. Chciałam po prostu pomagać innym ludziom.
Czy wtedy, w szkole średniej nie bała się Pani ogromnej odpowiedzialności, która ciąży na lekarzach?
Proszę Pani, w każdym zawodzie ponosi się odpowiedzialność. Czasami mniejszą, czasami większą, ale dorosły człowiek tego nigdy nie uniknie. Myślę, że byłam świadoma tego, że nie wybieram łatwej pracy, ale chciałam tego i taką decyzję podjęłam.
Jak się potoczyła dalej Pani kariera zawodowa?
Studiowałam na Akademii Medycznej w Krakowie. Później wróciłam w rodzinne strony, do Pińczowa. W tutejszym szpitalu odbywałam staże. Zdobywałam doświadczenie także w ośrodku zdrowia, gdzie obecnie pracuję, czyli w Samorządowym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Pińczowie Przychodnia numer 1 . Pracowałam także w pogotowiu, jeździłam w karetce. Moja kariera zawodowa wypełniona była pracą w różnych miejscach. Myślę, że wiele przez te 30 lat się nauczyłam, wiele widziałam i mam wiele doświadczeń za sobą. Wystarczy wspomnieć, że przez 20 lat byłam ordynatorem oddziału ginekologiczno - położniczego w pińczowskim szpitalu.
Co według Pani jest najważniejszego w pracy jako lekarz pediatra?
Bardzo trudno wskazać jedną najważniejszą rzecz. Myślę, ze właśnie ta świadomość odpowiedzialności, niesienie pomocy małym pacjentom, a przede wszystkim efekty leczenia - widoczne, wpływające na poprawę stanu zdrowia. Myślę także, że bardzo ważną rzeczą, a wręcz obowiązkiem lekarza jest ciągłe doskonalenie swoich umiejętności i poszerzanie wiedzy. Bez względu na to, że lekarzem jestem już prawie 30 lat, wciąż jeżdżę na sympozja i konferencje - właśnie dlatego, że wciąż pojawiają się nowości, o których trzeba wiedzieć i później stosować w praktyce.
Jakie jest Pani marzenie na ten moment i cel zawodowy?
Myślę, że osiągnęłam już bardzo dużo. Teraz chcę w spokoju pracować i pomagać pacjentom. A co do osobistych marzeń - bardzo lubię podróżować i jest jeszcze wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć. Marzy mi się daleki wschód.
Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w Świętokrzyskiem
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Krwawe zaślubiny! Chciał zabić pannę młodą?
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?