Groźba śmierci i żądanie pieniędzy. Mieszkaniec powiatu sandomierskiego szantażowany!

Nocą z wtorku na środę w zeszłym tygodniu 20-latek z Sandomierza dostał na popularnym komunikatorze internetowym wiadomość od nieznajomego.

- Autor wiadomości zarzucał 20-latkowi, że ten oczerniał młodą kobietę. W kolejnych wiadomościach sprawca informował, że wie, gdzie 20-latek mieszka i zapewniał, że jest ciągle obserwowany. Potem pojawiło się żądanie pieniędzy w zamian za spokój. „Bezpieczeństwo” miało kosztować 700 złotych, ostatecznie kwota wzrosła do tysiąca. Jednocześnie sprawca groził, że jeśli mężczyzna nie spełni postawionych żądań, straci życie

– relacjonował młodszy aspirant Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.

Zastraszony 20-latek postąpił zgodnie ze wskazówkami. Przelał tysiąc złotych na podane konto. Już następnego dnia dostał kolejne żądanie pieniędzy.

- Tym razem chodziło o dwa tysiące złotych. 20-latek przestał kontaktować się z tym, kto wysyłał wiadomości. Wtedy odwiedził go znajomy rówieśnik. Mówił, że zna sprawę i może pomóc – opowiadał Michał Ordon.

Ale szantażowany decydował już opowiedzieć o wszystkim policji. W ostatni czwartek zgłosił się do komisariatu w Koprzywnicy.

- Policjanci najpierw zatrzymali 20-latka, który oferował pomoc, a potem 18-latka podejrzanego o wysyłanie wiadomości z pogróżkami. Ten ostatni wpadł w Ostrowcu Świętokrzyskim. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty wymuszenia rozbójniczego, za co może grozić nawet 10 lat więzienia – informował Michał Ordon z sandomierskiej policji.

Młodszy z podejrzanych został w piątek tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Starszy został objęty dozorem. Ma też zakaz zbliżania się do ofiary szantażu.