Dramatyczne sceny rozegrały się krótko po godzinie 6.30. Policjanci odnotowali, że jezdnia była mokra, jednak mimo mgły widoczność nie była zła. Krajową trasą w kierunku Rzeszowa jechała mazda 6 prowadzona przez 61-latka. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że samochód zjechał w pewnym momencie na lewy pas i zderzył się z audi 80, którym z przeciwka jechał 21-latek.
- Po zderzeniu audi uderzyło w drzewo, a mazda zjechała na pobocze i przewróciła się na bok. Podróżujący mazdą opuścili ją o własnych siłach jeszcze przed przyjazdem ratowników. Podobnie pasażerowie audi. Mężczyzna, który prowadził audi był uwięziony w samochodzie - opisywał kapitan Andrzej Włodarczyk, oficer prasowy sandomierskiej straży pożarnej.
Strażacy działali na miejscu wypadku w pięć zastępów. Użyli sprzętu hydraulicznego, by uwolnić mężczyznę uwięzionego w audi. Zajęli się też odłączeniem instalacji gazowej i elektrycznej w samochodach, by zapobiec ewentualnemu pożarowi.
Kierowcy z obu aut byli trzeźwi. Zostali zabrani do szpitala. Pod opiekę lekarzy trafili również pasażerowie obu aut. Z mazdy 60-letnia kobieta i trójka dzieci: 4-latek oraz dwie dziewczynki: 2- i 6-letnia. Z audi 52-letni mężczyzna i 10-letni chłopiec.
Po tym jak policjanci skończyli pracę na miejscu wypadku, strażacy zajęli się uprzątnięciem z jezdni elementów karoserii i neutralizacją płynów, które wyciekły z rozbitych samochodów.
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek w Osięcinach. 7 osób trafiło do szpitala. Na miejscu 2 śmigłowce LPR
(Źródło: pomorska.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?