- Najpierw musi tam powstać kanalizacja, a dopiero później można kłaść nową nawierzchnię - mówi Jerzy Bała, wiceprzewodniczący rady powiatu w starostwie powiatowym we Włoszczowie.
Około 600-metrowy odcinek drogi w Gruszczynie od lat domaga się naprawy. Jadąc nim trzeba zwolnić, inaczej można uszkodzić zawieszenie. O tym problemie dla kierowców od dawna wiedzą drogowcy, ale na chwilę obecną nie zanosi się na poprawę.
- Od wielu lat są plany przebudowy tego kawałka drogi, ale najpierw musi zostać wykonana tam kanalizacja. Dopiero potem można położyć nowy asfalt. Przecież nie ma sensu tego robić wcześniej i w efekcie za jakiś czas go zdzierać - mówi Jerzy Bała dodając, że ów odcinek jest czarną plamą na trasie Krasocin - Skorków, ponieważ na pozostałej części drogi łączącej obie miejscowości jest nowa, dobra nawierzchnia.
- Teraz czekamy na decyzję wójta gminy Krasocin w sprawie budowy kanalizacji. Jeśli taka zostanie podjęta, to natychmiast rozpoczniemy prace związane ze zmianą nawierzchni - podkreśla Bała, ponieważ to starostwo powiatowe we Włoszczowie odpowiada za tę drogę powiatową. - Chcemy to zrobić jak najszybciej. Mnie osobiście bardzo zależy na remoncie ze względu na to, że sam często jeżdżę przez Gruszczyn - zapewnia Bała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?