Natomiast w tej chwili możemy już mówić o epidemii wirusowych infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych. Chorych jest tak dużo, że godzinami czekają w przychodni przed gabinetami, a szpitale pękają w szwach.
- Na oddziałach płucnych mamy niemal dziesięć procent pacjentów więcej niż liczba łóżek - mówi Jerzy Szebla, zastępca dyrektora do spraw medycznych Szpitala Gruźlicy i Chorób Płuc w Czerwonej Górze. - Chorzy leżą na dostawkach. Ale jeżeli infekcje, a przede wszystkim powikłania po nich będą się rozwijać w takim tempie, to będziemy zmuszeni zawiesić przyjęcia osób na tak zwane leczenie planowe.
Wirusy są szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Lekarze też przypominają: nawet przy najmniejszym przeziębieniu trzeba pozostać w domu, nie chodzić do szkoły czy do pracy.
Czytaj więcej we wtorek w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?