MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Banaś: Chcę być prezydentem Kielc

Jarosław SKRZYDŁO
Senator Grzegorz Banaś z Prawa i Sprawiedliwości oficjalnie zgłosił chęć udziału w wyborach na prezydenta Kielc. Dotąd PiS popierał urzędującego Wojciecha Lubawskiego. Czy wystawienie Banasia to polityczny wybieg, by "zmiękczyć" prezydenta?

Grzegorz Banaś informował wcześniej, że jest bliski podjęcia decyzji o zgłoszeniu swej kandydatury w wyborach na prezydenta Kielc. Teraz już wie - chce startować. - Jestem na razie kandydatem na kandydata. O tym, czy wystartuję zdecydują władze partii, między innymi na postawie zleconych sondaży - mówi senator Banaś.

Przypomnijmy, że lider Prawa i Sprawiedliwości w regionie, poseł Przemysław Gosiewski wielokrotnie mówił, że bardzo dobrze ocenia pracę Wojciecha Lubawskiego. Czy zatem możliwe wystawienie Grzegorza Banasia do boju ma drugie dno? PiS mając swojego kandydata mógłby próbować "zmiękczać" Wojciecha Lubawskiego oczekując większych wpływów i stanowisk w zamian za ewentualne poparcie go i wycofanie senatora ze startu w wyborach. Czy Grzegorz Banaś jest zatem swoistą kartą przetargową w negocjacjach?

Dwa warianty

- W pierwszej kolejności będziemy rozmawiać z prezydentem Wojciechem Lubawskim na temat poparcia przez nas jego kandydatury. Start Grzegorza Banasia jest wariantem numer dwa - mówi poseł Przemysław Gosiewski, lider PiS w regionie. - Dziś jednak nie można niczego przesądzać, nie wiadomo jak potoczą się negocjacje z Wojciechem Lubawskim. Grzegorz Banaś nie jest kartą przetargową, nie wiemy dziś przecież nawet, czy pan Lubawski wystartuje - dodaje poseł Gosiewski.
Podobnie mówi sam senator Banaś. - Trzeba się dogadywać. Nie czuję się kartą przetargową. Każda osoba, która pojawia się na polu wyborczym niesie ze sobą jakiś społeczny kapitał, ma swoją wagę. Nie wiemy dziś, czy Wojciech Lubawski wystartuje w wyborach - argumentuje senator.

Uległość nie wchodzi w grę

Wojciech Lubawski swoją decyzję o kandydowaniu ma ogłosić w czerwcu. Jak ocenia posunięcie Prawa i Sprawiedliwości? - Kandydować ma prawo każdy. Jeśli chce tego senator Grzegorz Banaś, to przyjmuję to z pokorą. Jeśli chodzi o jakieś możliwe naciski na mnie w sprawie ugrania czegoś, to informuję, że się im nie poddam. Jakakolwiek uległość nie wchodzi w rachubę - komentuje prezydent Kielc.

Z ostatniego sondażu prezydenckiego "Echa Dnia" wynika, że Grzegorz Banaś byłby najpoważniejszym kontrkandydatem Wojciecha Lubawskiego. Ma wprawdzie sporo niższe poparcie, jednak jego start w wyborach mógłby doprowadzić do drugiej tury. W niej wszystko jest możliwe…

O starcie w wyborach myśli też radny, były działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Jan Gierada. Jak wcześniej informowaliśmy mógłby on liczyć poparcie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wystawienie swojego kandydata zapowiada też Platforma Obywatelska oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie