Grzegorz Lasak o sytuacji finansowej buskiego szpitala: - Udaje się ograniczyć tempo zadłużania

Mija miesiąc od chwili, gdy w buskim szpitalu ruszyła podstawowa opieka zdrowotna. Jak ocenia pan ten pierwszy okres?

Powstanie podstawowej opieki zdrowotnej w naszej placówce od początku miało na celu nie tylko przybliżenie personelowi korzystanie z opieki lekarza rodzinnego, ale także zaoferowanie lokalnej społeczności kompleksowej opieki zdrowotnej w szpitalu. Ważne jest to, że nasi pacjenci mogą bez kolejek korzystać z szerokiego wachlarza usług medycznych, co... jest dziś rzadko spotykane.

W październiku rozpoczęła działalność poradnia onkologiczna w szpitalu. Jak funkcjonuje?

Utworzenie poradni przy szpitalu to szansa dla wielu pacjentów na szybki kontakt z lekarzami specjalistami w dziedzinie onkologii, skrócenie czasu oczekiwania na pierwszą wizytę i przyspieszenie całego procesu leczenia. Bowiem czas i szybka diagnoza w leczeniu nowotworów często decyduje o pozytywnym wyniku hospitalizacji.

W ostatnim czasie w buskiej lecznicy widać wiele zmian.

Zmiany te podyktowane są chęcią podniesienia poziomu świadczenia usług medycznych, rozszerzania udzielania świadczeń zdrowotnych, a także ociepleniem wizerunku naszego szpitala. Zatrudnionych zostało ośmiu lekarzy specjalistów, przeorganizowaliśmy pracę Izby Przyjęć. Jest nowa pracownia rezonansu magnetycznego, zainstalowany został monitoring wizyjny.

Podjął się pan misji wyciągnięcia szpitala z ogromnego zadłużenia. Na ile się to udaje?

Dzięki zaangażowaniu całej kadry pracowniczej udaje się ograniczać tempo zadłużania szpitala. Dzięki kredytowi spłacono wierzycieli w zakresie zobowiązań wymagalnych. Nastąpiła względna stabilizacja w zakresie płynności finansowej zakładu.