Grzegorz Schetyna w Kielcach ostro o prezesie Kaczyńskim. Premier Szydło wysyła pod Trybunał Stanu

- Rozwiązanie tej napiętej i skomplikowanej sytuacji jest proste. Zaprzysiężenie przez prezydenta Dudę trzech prawidłowo wybranych sędziów i wydrukowane orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego przez premier Szydło spowodowałoby zakończenie konfliktu. Pokazałoby, że Polska jest demokracją konstytucyjną, że władzy nie sprawuje prezes największej partii. To wielki sprawdzian dla naszej konstytucyjnej demokracji, sprawdzian dla 26 lat dotyczący tego, czy odrobiliśmy lekcję dojrzałości politycznej i przyzwoitości politycznej. Najbliższe dni powinny dać zdecydowaną odpowiedź w tej kwestii, czy prezydent i premier podejmują konstytucyjne obowiązki, czy po przemyśleniu podejmą decyzję, że chcą łamać Konstytucję i prawo. W takiej sytuacji muszą się liczyć tym, że będą w sposób konstytucyjny za to odpowiadać - powiedział Grzegorz Schetyna.

- Jeżeli nie będzie aktywności, premier Szydło wybiera drogę pod Trybunał Stanu. Zapisy Konstytucji musimy szanować i to dotyczy wszystkich obywateli, a szczególnie tych, którzy są odpowiedzialni za państwo w sposób najwyższy - zaznaczył Grzegorz Schetyna.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej wyraził zdziwienie, iż prezydent Duda i premier Szydło akceptują role wyznaczone im przez Jarosława Kaczyńskiego. Dodał, iż to na ich barki spadną konsekwencje za realizowane działania.

- Prezes Kaczyński nie ponosi żadnej odpowiedzialności, choć podejmuje decyzje - powiedział Grzegorz Schetyna. - Jesteśmy opozycją totalną, bo władza jest władzą totalną. Prezes Jarosław Kaczyński działa w imieniu najwyższych konstytucyjnych władz państwa – prezydenta i premiera. Powstaje z demokracji parlamentarnej demokracja nowogrodzka. Wszystkie najważniejsze decyzje podejmowane są w siedzibie PiS przez prezesa. Polska nie jest prywatną własnością prezesa Kaczyńskiego - powiedział Grzegorz Schetyna.