MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Starościak idzie w ślady ojca

Kamil MARKIEIWCZ, [email protected]
Grzegorz Starościak piłkarz HEKO Czermno został najlepszym strzelcem czwartej ligi w rundzie jesiennej.
Grzegorz Starościak piłkarz HEKO Czermno został najlepszym strzelcem czwartej ligi w rundzie jesiennej. Fot. Kamil Markiewicz
Grzegorz Starościak to syn Władysława - byłego piłkarza między innymi Błękitnych Kielce oraz Wisły Kraków. W piłkę zaczął grać 14 lat temu w Rodzinie Kielce, jego pierwszym trenerem był wtedy jego tata.

Grzegorz Starościak

Grzegorz Starościak

Urodzony 10 maja 1989 roku w Kielcach. Wychowanek Rodziny Kielce, grał także w juniorach Korony Kielce. Jako senior zadebiutował w Wichrze Miedziana Góra. Od dwóch i pół roku gra w HEKO Czermno, gdzie dwa lata temu, gdy jego zespół awansował do czwartej ligi z 18 trafieniami został królem strzelców klasy okręgowej. Na półmetku obecnego sezonu również znajduje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców czwartej ligi, z dorobkiem 14 bramek.

Grzegorz Starościak po zakończeniu rundy jesiennej zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców czwartej ligi z dorobkiem 14 trafień. Tuż za nim znajduje się Sławomir Jedynak z MKS Stąporków - 13 bramek oraz Grzegorz Mirek ze Sparty Kazimierzy Wielkiej - 11 bramek.

Kamil Markiewicz: * Z pewnością strzelenie 14 bramek w jednej rundzie nie należy do łatwych zadań?
Grzegorz Starościak: - Było to bardzo trudne. W dużej mierze do mojego sukcesu przyczynili się koledzy z drużyny. To od nich dostawałem podania, dzięki którym mogłem zdobywać bramki.

* Jest pan synem znanego w Kielecczyźnie piłkarza Władysława Starościaka, czy to on namówił pana do uprawiania tej dyscypliny sportu?
- Odkąd pamiętam lubiłem grać w piłkę. Na początku zaczynałem jako bramkarz, ale z czasem narodziła się we mnie chęć do gry jako napastnik. Chyba zadecydowały o tym geny (śmiech). Zacząłem trenować piłkę nożną w wieku sześciu lat w Rodzinie Kielce, gdzie trenerem był mój tata. To on po raz pierwszy zabrał mnie na trening.

* Tata nadal udziela piłkarskich rad?
- Oczywiście. Tata nadal jest trenerem piłkarskim, obecnie prowadzi zespół Lechii Strawczyn, z która zajmuje miejsce wicelidera w klasie okręgowej. Tata jest na każdym moim meczu. Doradza mi zarówno przed meczem, jak mam zachowywać się na boisku, jak i po jego zakończeniu. Jest takim moim osobistym trenerem. Po meczach ligowych siadamy razem i mówił mi, co zrobiłem dobrze, a w których sytuacjach mogłem na boisku zachować się lepiej. Jego rady są dla mnie bardzo ważne i pomocne.

* Z pewnością będzie pan chciał podtrzymać tytuł króla strzelców czwartej ligi w rundzie rewanżowej, czy byłby to pierwszy tytuł tego rodzaju?
- Nie. Zdobyłem już tytuł króla strzelców klasy okręgowej, dwa lata temu, gdy z drużyną HEKO awansowaliśmy do czwartej ligi. Mam nadzieję, że podtrzymam ten tytuł w tym sezonie, a bramki przeze mnie strzelone pomogą mojemu zespołowi awansować tym razem do trzeciej ligi. Bardzo bym tego chciał, to liga międzywojewódzka o znacznie większym prestiżu.

* Co najlepszy strzelec czwartej ligi lubi robić w wolnym czasie?
- Lubię grać na komputerze, poczytać jakąś dobrą książkę oraz obejrzeć ciekawy film. Rzeczą, którą najchętniej robię w wolnym czasie jest gra w piłkę. Z chęcią wychodzę z domu, aby "pobawić" się piłką.

* Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie