- Trener uczulał nas przed meczem, że najważniejsze jest zwycięstwo i o nie walczyliśmy - mówił po wygranym 1:0 meczu z Arką Gdynia Grzegorz Szamotulski. - Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie i było to widać, bo graliśmy z dużym zaangażowaniem. Zagrałem po dłuższej przerwie, ale ja lubię wyzwania. Na razie bronię, nie wiem, co będzie później, może zrobią mnie kierownikiem drużyny. Ale nie chciałbym zabierać pracy Pawłowi Grabowskiemu, bo on jest lepszy ode mnie (śmiech).
- Dziś moje podpowiedzi służyły drużynie, ale zobaczymy, co będzie dalej, jest trochę czasu do kolejnego spotkania. Zwycięstwem z Arką zrobiliśmy duży krok do utrzymania i to jest najważniejsze. Dziś po raz pierwszy patrzyliśmy na siebie, a nie na innych i dało to efekty. I wreszcie uśmiechy zagościły na naszych twarzach. Jak nie idzie, to trudno się uśmiechać. Wiadomo, że po tych porażkach wszyscy się denerwowali, prezesi i kibice również. Teraz są powody do zadowolenia. Mam nadzieję, że zagramy dobre mecze z Jagiellonią, Górnikiem, Lechem i udanie zakończymy sezon - dodał Szamotulski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?