Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Szlefarski najlepszym nauczycielem w klasach 4 - 8 w powiecie kieleckim. "Dziecko to nie numer w dzienniku"

Paulina Baran
Paulina Baran
Grzegorz Szlefarski.
Grzegorz Szlefarski. Archiwum prywatne
Grzegorz Szlefarski został głosami czytelników „Echa Dnia” laureatem pierwszego miejsca w kategorii nauczyciel klas 4- 8 w powiecie kieleckim. Pan Grzegorz ma 38 lat, w zawodzie nauczyciela pracuje 13 lat, obecnie uczy biologii i geografii w Szkole Podstawowej w Ćmińsku, w gminie Miedziana Góra. Zobaczcie, jakie tajemnice nam zdradził i obejrzyjcie zdjęcia z uczniami.

Dlaczego wybrał Pan zawód nauczyciela?
Od najmłodszych lat interesowałem się otaczającą przyrodą. Wędrówki po bliższej i dalszej okolicy umożliwiały mi podglądanie zjawisk przyrodniczych, a przez to zdobywanie wiedzy. Duży wpływ na wybór zawodu mieli moi nauczyciele. Na swojej drodze spotkałem takich pedagogów, którzy potrafili zaciekawić swoim przedmiotem - nauczycieli z pasją, którzy nie tylko uczyli i wychowywali, ale także kształtowali nasze światopoglądy. Już po pierwszych lekcjach biologii w szkole podstawowej prowadzonych przez panią Jolantę Dawidowicz, wiedziałem, że też chcę zostać nauczycielem. Mój cel osiągnąłem.  Niezwykłym doświadczeniem było podjęcie przeze mnie pracy w szkole, do której sam kiedyś uczęszczałem i możliwość rozwijania się w zawodzie, również pod okiem nauczycieli, którzy kiedyś zainspirowali mnie do pozostania belfrem.
Praca ta stanowi nadal wielką przygodę. Ciągle mogę się rozwijać, poszerzać wiedzę, dokształcać się - nie tylko na studiach podyplomowych, ale także czerpać z doświadczenia innych nauczycieli.   

Jak wspomina Pan swoje pierwsze dni pracy?
Swą przygodę z zawodem nauczyciela rozpocząłem w szkole podstawowej w Kielcach. Pełen obaw, niepewności, ale z drugiej strony z głową pełną ideałów i pomysłów, zacząłem pracę jako nauczyciel przyrody. Bardzo szybko okazało się, że przygotowanie pedagogiczne i doświadczenie zdobyte w trakcie praktyk są niewystarczające. Stało się jasne, że praca ta, to nie tylko przysłowiowe stanie przy tablicy i przekazywanie wiedzy - szybko przekonałem się, że muszę być także psychologiem, terapeutą który będzie rozwiązywał problemy dzieci, wspierał w trudnościach, nie tylko szkolnych, ale często także problemach rodzinnych. Musiałem szybko nauczyć się także, jak pracować z dziećmi z tak zwanych trudnych domów. Poznanie często bardzo skomplikowanej sytuacji życiowej dzieci zmieniało całkowicie moje spojrzenie na ucznia. Od tamtej pory starałem się widzieć przede wszystkim dziecko, a nie numer w dzienniku czy ocenę ze sprawdzianu.
W swojej pierwszej pracy spotkałem również wspaniałych pedagogów, którzy pomagali mi w stawianiu pierwszych kroków w zawodzie. Szczególnie miło wspominam panią Grażynę Piotrowską-Wolder, która jako doświadczony pedagog wielokrotnie udzielała mi wskazówek dotyczących pracy z uczniem.

Co najbardziej podoba się Panu w pracy nauczyciela?
Bycie nauczycielem to pasja, hobby, sposób na życie. Oczywiście czasami zdarzają się problemy, przez które stawiam sobie pytanie czy taki zawód to dobry wybór. Jednak bardzo szybko wraca myśl, że przecież chwilowa trudność nie może zepsuć tego co lubię robić. Jeśli robi się coś z pasją – nigdy nie będzie to udręką, ale kochanym obowiązkiem. Za każdym razem, kiedy rozpoczynam lekcję, przenoszę uczniów w inny świat - uruchamiam ich wyobraźnię, zaciekawiam tematem. Ich zainteresowanie tym, co im przekazuję dodaje energii by dawać z siebie jeszcze więcej. Dziś nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie.


Jakie wyjątkowe sytuacje z udziałem uczniów najbardziej zapadły Panu w pamięć?

Zawód nauczyciela nie znosi nudy. Każdy dzień jest inny. Staram się zawsze z uśmiechem na twarzy przekraczać próg szkoły. Lubię żarty, a okazji ku temu nie brakuje. Śmieszne zapiski w zeszytach oraz sprawdzianach, żartobliwe wypowiedzi uczniów, zabawne sytuacje - to życie powszednie. W mojej pamięci pozostają jednak szczególnie chwile spotkań z absolwentami. Wracają wtedy wspomnienia wspólnie spędzonych lat. Miło jest wtedy usłyszeć słowa wdzięczności, nie tylko za przekazaną wiedzę, ale za obecność, za słuchanie. Gdy słyszę, że kogoś zmotywowałem do podjęcia wysiłku, to daje mi dodatkową energię do pracy.

Cieszy się Pan z uzyskania tytułu najlepszego nauczyciela w powiecie?
Każde wyróżnienie cieszy, a szczególnie takie, które otrzymuję za przyczyną moich uczniów. Jednakże dla mnie najważniejsze są właśnie ich sukcesy - moich uczniów oraz to, że mam możliwość i przyjemność przekazywania im swojej wiedzy.

POLECAMY: EDUKACJA

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie