Grześ Stachera z Domaszowic ma niezwykłą pasję i sukcesy. Zobacz jego niesamowite zdjęcia

Grześ Stachera, młody pasjonat fotografii ornitologicznej, został laureatem XXVII edycji Konkursu Fotograficznego imienia Włodzimierza Puchalskiego. Nagrodzone zdjęcie przedstawia rybitwę białowąsą karmiącą młode pisklę.

- Rybitwy białowąse mają widowiskowy sposób karmienia młodych – opisuje Grześ Stachera. - Zawisają w powietrzu na ułamek sekundy i wkładają pokarm prosto do dziobów piskląt. Zdjęcie powstało na stawach zarośniętych liliami wodnymi, gdy młode już dobrze latały, ale były jeszcze dokarmiane przez rodziców. Podczołgałem się do brzegu z nadzieją, że uda się uchwycić ten moment. Nie było łatwo z racji na towarzystwo komarów. Jednak cierpliwość się opłaciła - przyznaje.

Pasję do fotografowania Grześ dzieli z rodzeństwem Marysią i Krzysiem. Mimo młodego wieku mają już za sobą wernisaż swoich prac, który odbył się w "Szklanym domu" w Ciekotach. W ich domu jest wiele albumów fotograficznych autorstwa Włodzimierza Puchalskiego czy Mateusza Matysiaka, między innymi „Bezkrwawe łowy", „Wśród trzcin i wód”, ”Bieszczadzcy mocarze" „ czy szczególnie ulubiony „Tropem leśnych włodarzy”, które są inspiracją do kolejnych fotograficznych wypraw na łono natury.

Warto wspomnieć o Krzysiu – młodszym barcie Grzesia, którego zdjęcie „Maluszek” przedstawiające kaczkę krzyżówkę pływającą w rzęsie po stawie, również zostało dostrzeżone w tym konkursie i znalazło się w kalendarzu „Łowca Polskiego” wśród innych prac nagrodzonych w konkursie.

Swojej radości z sukcesu dzieciaków nie kryją rodzice. - Cieszę się, że pasja i rozwijanie umiejętności fotograficznych przynosi im wiele radości oraz przysparza sukcesów, z których jesteśmy dumni. Zawsze będziemy ich wspierać – mówi mama.

Grześ z rodzeństwem należy również do kieleckiego Towarzystwa badań i ochrony przyrody, gdzie czynnie działają. Udało się również tutaj zdobyć sukces w postaci pierwszego miejsca w ornitologicznym konkursie fenologicznym.

Serdecznie gratulujemy rodzeństwu i czekamy na kolejne zdjęcia z pięknych wypraw.