Wędrujący po lesie znalazł ciało w poniedziałek około godziny 12. Dotarł do najbliższej leśniczówki i stąd zaalarmował policjantów.
- Nie potrafił dokładnie wskazać, gdzie znalazł zwłoki. Pamiętał jedynie, że szedł z tego miejsca około dwie godziny - opowiada Kamil Tokarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Policjanci wspólnie ze strażakami zaczęli poszukiwania. W poniedziałek ciała nie udało się odnaleźć. We wtorek rankiem poszukiwania wznowiono. Zwłok szukali policjanci, strażacy i leśnicy. Odnaleźli je około południa, na podmokłym terenie, pięć kilometrów od najbliższej drogi. Z wstępnych ustaleń wynikało, że to najprawdopodobniej zwłoki 82-letniego starachowiczanina, który z domu wyszedł w niedzielę około godziny 13. W poniedziałek rano córka mężczyzny zgłosiła policjantom jego zaginięcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?