Handlował narkotykami na dużą skalę? Kielczanin przez lata ukrywał się przed policją, wpadł w Hiszpanii [WIDEO]

Jak przekazują policjanci z Komendy Głównej Policji, do zatrzymania doszło dzięki koordynacji działań w ramach ENFAST, czyli europejskiej sieci współpracy policji zajmującej się lokalizowaniem i zatrzymywaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców poszukiwanych Europejskimi Nakazami Aresztowania. Sieć współpracuje również z EUROPOL, INTERPOL i krajami partnerskimi spoza UE. Polskie przedstawicielstwo sieci znajduje się w Wydziale Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.

Łukasz K. z Kielc od lat ukrywał się przed organami ścigania.

– Poszukiwany był od 2014 roku, gdy doszło do zatrzymania innego mężczyzny - 43-latka na stacji kolejowej w Kielcach. Miał on walizkę, a w niej ponad osiem kilogramów suszu zidentyfikowanego jako marihuana. Ustaliliśmy wówczas, że narkotyk pochodził najprawdopodobniej z Holandii a jego rynkową wartość szacowali na blisko pół miliona złotych. Do sprawy zatrzymano wówczas jeszcze dwóch mężczyzn 34- i 25-latka z Kielc. Poszukiwany był także Łukasz K. – dziś 38-latek – opowiada Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.

Łukasza K. przez lata nie udało się zatrzymać. Kielecki Zespół Poszukiwań Celowych ustalił, że mężczyzna opuścił kraj i znajduje się na terenie Hiszpanii.

- Policjanci z Kielc poinformowali o tym fakcie przedstawicieli sieci ENFAST w Komendzie Głównej Policji, którzy nawiązali współpracę ze swoimi hiszpańskimi odpowiednikami. Wyspecjalizowany w lokalizowaniu groźnych przestępców madrycki zespół poszukiwań zaczął weryfikować informacje uzyskane od polskich kolegów – tłumaczą śledczy z Komendy Głównej Policji w Warszawie.

Poszukiwany kielczanin skutecznie wymykał się policjantom, zmieniał miejsca pobytu, przemieszczał się po różnych krajach UE i posługiwał fałszywymi dokumentami. – W 2017 roku został zatrzymany we Francji, w okolicach Bordeaux. Postawiono go przed francuskim sądem, który zdecydował o ekstradycji do Polski. Po kilku miesiącach spędzonych za kratkami tuż przed wydaniem go stronie polskiej, ze względów formalnych został zwolniony z francuskiego aresztu. Znów uciekł i wszystko wskazywało na to, że wrócił do Hiszpanii. Ostatecznie w lipcu tego roku hiszpański policjant zajmujący się poszukiwaniem Łukasza K. zauważył go podczas zakupów w jednym z centrów handlowych w Grenadzie. Co ciekawe, policjant przebywał na wakacjach w tej części Hiszpanii. Łukasz K. został zatrzymany, trwają czynności w kierunku jego ekstradycji – wyjaśniają stróże prawa.