Harcerski ośrodek w Sielpi wkrótce będzie własnością gminy

O planach zakupu tak zwanych naniesień na działce należącej do gminy burmistrz Końskich Michał Cichocki poinformował na ostatniej sesji rady miasta. Zapytał też radnych, czy wyrażają zgodę na taki zakup. Po długiej dyskusji radni zgodę wyrazili.

Ale od początku. Pod koniec 1969 roku Związek Harcerstwa Polskiego wydzierżawił na 99 lat od Powiatowego Ośrodka Sportu, Turystyki i Wypoczynku w Końskich działkę nad zalewem w Sielpi. Na tej działce harcerze wybudowali ośrodek, w którym druhowie z całej Polski odpoczywali i szkolili się. Ośrodek to trzy pawilony mieszkalne, stołówka z kuchnią, 16 domków kampingowych, garaże, ubikacje. Do naniesień zaliczane są także drogi wewnętrzne i chodniki.

HARCERZE CHCIELI PRZEJĄĆ GRUNTY ZA DARMO

Czas prosperity ośrodek dawno ma za sobą, a standard pokoi, w których jeszcze od czasu do czasu organizowane są turystyczne spotkania, znacznie odbiega od obecnie obowiązującego. Budynki niszczeją, a Związek Harcerstwa Polskiego borykający się z ogromnymi kłopotami finansowymi nie ma pieniędzy na choćby drobny remont. Mimo to, od wielu lat ZHP zwracał się do gminy o nieodpłatne przekazanie dzierżawionych gruntów. Mimo iż wnioski poparte były przez posłów, wojewodę czy kuratora oświaty, gmina zawsze odmawiała.

- Także do mnie zwrócili się harcerze, którzy przyjechali do Końskich z senatorem i wieloletnim instruktorem harcerskim profesorem Adamem Massalskim - informuje burmistrz Michał Cichocki. - Ogólnie wiadomo, że i ja mocno jestem związany z ZHP, jednak na przekazanie związkowi atrakcyjnych działek nad zalewem absolutnie nie mogłem się zgodzić.

NEGOCJACJE OD 616 DO 230 TYSIĘCY ZŁOTYCH

Burmistrz dodaje, że zamiast zgody na przekazanie działek, zaproponował ZHP wykup nieruchomości znajdujących się na nich. Pod koniec marca Główna Kwatera ZHP przyjęła propozycję i zażądała za ośrodek 616,4 tysięcy złotych.
- Naszym zdaniem była to kwota zbyt wygórowana, zważywszy na fakt fatalnego stanu wszystkich obiektów - kontynuuje burmistrz. - Dlatego rozpoczęliśmy negocjacje. Ich efektem jest kwota niemal trzykrotnie niższa, a konkretnie 230 tysięcy złotych. 29 czerwca podpisałem wraz ze skarbnikiem ZHP Lucjanem Brudzińskim i członkiem Głównej Kwatery ZHP Grzegorzem Woźniakiem wstępną umowę zakupu nieruchomości.

PO CO TO GMINIE?

Podczas sesji rady miasta radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Słoka nie krył irytacji mówiąc, że gmina chętnie pomaga ZHP, natomiast nie widomo, kto pomoże gminie, gdy będzie miała finansowe kłopoty. Radny Mariusz Czarnecki zaś zadał konkretne pytanie dotyczące dalszych losów ośrodka. - Co gmina chce robić dalej z ośrodkiem, jak będzie korzystać z niego? - pytał.
Burmistrz odpowiadając przypomniał, że harcerski ośrodek powstawał przede wszystkim dla młodzieży, że budowano go w dużej mierze w czynie społecznym. - Dlatego chcemy, by nadal on służył młodzieży i przyczyniał się do zachowania dorobku, tradycji oraz rozwoju ruchu harcerskiego na terenie gminy Końskie.

Powiedział także o budowie boisk sportowych, która tuż po zakończeniu tegorocznego sezonu wczasowego się rozpocznie.
- Poza tym, oczywiście po remoncie, zwiększymy bazę noclegową, jaką obecnie dysponuje nasza spółka czyli Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sielpi - dodaje burmistrz. - W przyszłości zaś koło tych boisk chcielibyśmy zbudować plażę wraz z całą nowoczesną infrastrukturą. Na razie jednak przed nami krok najważniejszy - podpisanie aktu notarialnego. Gdy będziemy właścicielami nie tylko gruntów, ale i budynków, będziemy mogli tworzyć konkretne plany.