Ważne
Ważne
Dziś, w piątek 22 listopada o godzinie 13, w kościele parafialnym pod wezwaniem świętej Barbary w Staszowie odbędą się uroczystości pogrzebowe.
Wieść o śmierci Henryka Albery przyszła w niedzielny ranek, 17 listopada. Miał 74 lata. Był burmistrzem Staszowa w latach 1990 -2002orazNaczelnikiem Gminy Staszów w latach 1986 -1990.
WAŻNE DZIEŁA
Pełniąc te funkcje zrealizował wiele bardzo ważnych dla regionu inwestycji. Był inicjatorem między innymi: budowy Ośrodka Zdrowia w Koniemłotach, szkoły podstawowej numer 3 w Staszowie - pierwszej samorządowej szkoły w województwie, komunalnego budownictwa mieszkaniowego, rozbudowy sieci dróg i ulic, sieci gazowych, telefonicznych, sanitarnych w tym oczyszczalni ścieków. Dużą uwagę poświęcał kwestii sportu między innymi poprzez budowę hali sportowej na osiedlu Wschód w Staszowie i duże wsparcie dla klubu sportowego "Pogoń" Staszów.
Henryk Albera do ostatniej chwili był osobą aktywną społecznie. Po rezygnacji z działalności politycznej włączył się w działalność Staszowskiego Towarzystwa Kulturalnego, gdzie od 2006 roku do dnia śmierci pełnił funkcję Prezesa. Był współinicjatorem powołania Uniwersytetu III Wieku.
Niósł pomoc osobom potrzebującym nie szczędząc przy tym swojego czasu i życia prywatnego. W pamięci mieszkańców Staszowa pozostanie na zawsze, jako człowiek życzliwy, bezkonfliktowy i umiejący rozwiązywać najtrudniejsze problemy społeczne.
TAK ZAPISAŁ SIĘ W PAMIĘCI SWOICH PRZYJACIÓŁ
Jadwiga Szyszka: - Znałam ( O Boże, już czas przeszły ) Heńka od szkoły podstawowej, potem spotkaliśmy się w średniej. Byliśmy rówieśnikami. W liceum uczyłam się w klasie A, a on w B. Od początku byliśmy dobrymi kolegami, może nawet przyjaciółmi. Wiedzieliśmy, co dzieje się w naszym życiu. Był kolegą lojalnym, życzliwym, wiernym starym znajomościom i przyjaźniom, mimo różnych stanowisk, jakie sprawował. Jeśli trzeba było pomóc, zawsze to robił.
Chciałabym podkreślić, jego wielkość, jako Kolegi, ale przede wszystkim, jako Ojca. Był wspaniałym ojcem, bardzo dumnym ze swoich dzieci, potem wnuków. Byłam wychowawczynią jego najmłodszego syna, Adasia. Henryk cenił wartość wiedzy w życiu dzieci i dbał , aby się kształciły. Dopilnował tego ku własnej i ich satysfakcji.
Wszystkie nasze rozmowy, odkąd je tylko pamiętam, mogły dotyczyć rożnych spraw, ale zawsze kończyły się jednym tematem - dzieci. I on interesował się moimi sprawami i problemami.
Jego ostatnia działalność związana była ze Staszowskim Towarzystwem Kulturalnym, którego był prezesem oraz z redakcją "Gońca Staszowskiego", także działań Uniwersytetu III Wieku. Ta wspólna praca połączyła nas wszystkich w jedną zgraną, kilkuosobową, grupę.
Wiem, że ostatnio coś pisał, chciał żebym, to przeczytała. Ale nie zdążyłam…
Bardzo współczuję Jego Dzieciom i Rodzinie. To był i jest dla Nich trudny, dramatyczny czas. Kochały i szanowały swojego Tatę, opiekowały się nim najtroskliwiej jak tylko można było - tak zmarłego Henryka Alberę wspomina Jadwiga Szyszka.
Lucjan Zaczkowski: - Z Henrykiem znaliśmy się od lat. Nasze znajomość była zażyła i z czystym sumieniem mogę powiedzieć - przyjacielska.
Gdy w 2006 roku został prezesem Staszowskiego Towarzystwa Kulturalnego, wtedy nasza znajomość jeszcze bardziej się zacieśniła. Mieliśmy razem wiele pomysłów do realizacji. Jednym z takich przedsięwzięć było uruchomienie Uniwersytetu III Wieku, który z powodzeniem działa już 7 rok. Wcześniej długo rozmawialiśmy, zastanawialiśmy się, czy to się uda, czy warto. Bo było to przedsięwzięcie niespotykane w naszym regionie. Ale w końcu doszliśmy do wniosku, że należy rozpocząć działanie. Jest to jedno z największych naszych wspólnych działań w Staszowskim Towarzystwie Kulturalnym na rzecz społeczności.
Uważam, ze podczas tych dwóch kadencji pełnienia funkcji prezesa Staszowskiego Towarzystwa Kulturalnego dobrze się zasłużył zarówno Towarzystwu, jak i społeczności lokalnej.
Był człowiekiem ciepłym, który zawsze starał się pomóc, jeżeli tylko mógł. Z czymkolwiek ktoś się do niego zwrócił, nigdy nie został bez wsparcia. Zawsze był zaangażowany bezinteresownie w pomoc drugiemu człowiekowi. Przez całe swoje życie służył ludziom. Był bardzo dobrym człowiekiem - mówi Lucjan Zaczkowski, opiekun Muzeum Ziemi Staszowskiej, wiceprezes Staszowskiego Towarzystwa Kulturalnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?