Poza Wisłą - to oczywiste - najbardziej lubi Cracovię Kraków. Kibicuje reprezentacji Polski, podziwia Roberta Lewandowskiego. W życiu prywatnym na pierwszym miejscu stawia rodzinę. Jest szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem. Jeździ citroenem, słucha nagrań Budki Suflera, przepada za golonką po chłopsku.
Mama, tata i kolega
Wróćmy jednak na boisko. Trener idealny - czyli...
- Nie znam ideałów, ale dobry trener powinien mieć osobowość. Czyli być charyzmatyczny, komunikatywny, zdecydowany, a zarazem ciepły. Liczy się wiedza trenerska, poparta doświadczeniem. Trzeba też ciągle się szkolić, czerpać dobre wzory od innych. Bardzo ważne jest psychologiczne podejście do zawodników - podkreśla Henryk Pabijańczyk. Przyznaje, że jego trenerskim wzorem był Kazimierz Górski. Legendarna „siła spokoju”.
Nasz laureat trenował także mężczyzn, jednak największe sukcesy osiąga z piłkarkami. Czy trzeba mieć szczególnego rodzaju podejście do pań? Na ile różni się to od pracy z drużynami męskimi?
- Trenowanie kobiet to całkiem inna bajka. Tu trzeba być mamą, tatą, kolegą, dopiero potem trenerem, z którym chcą pracować - uśmiecha się Henryk Pabijańczyk. - Do tego niezłym psychologiem, aby te wszystkie charaktery połączyć w jeden organizm, który funkcjonuje. W piłce męskiej liczą się wyniki, a nie spokojna praca. Z kobietami jest inaczej. Są bardziej ambitne i zdecydowane na sukces. Nie ma też takiej presji na wynik - dodaje.
Nasza druga liga
Skoro o sukcesach mowa, to trener Henryk Pabijańczyk ma ich niemało. Te dwa ceni sobie szczególnie: awans z piłkarkami Wisły Nowy Korczyn do drugiej ligi (choć grały w lidze małopolskiej) oraz finał mistrzostw Polski w kategorii U-16 w 2014 roku.
- Największym moim marzeniem jest znalezienie sponsorów, którzy by zainwestowali w piłkę nożną kobiet. Myślę, że moglibyśmy być potęgą w Polsce, do tego potrzeba jednak ludzi dobrej woli. A tych, niestety, brak - przyznaje.
Po pierwsze, rodzina
Henryk Pabijańczyk prywatnie? Jest właścicielem firmy, mieszka w Nowym Korczynie. Znak zodiaku: Koziorożec. Jest żonaty - żona Anna, mają trójkę dzieci: Przemysława, Michała, Aleksandrę i wnuczków - Michalinkę, Natalkę, Wojtusia. Podkreśla przy każdej okazji, że rodzina jest najważniejsza. Sport to jego wielka, życiowa pasja, ale interesuje się także historią Polski.
Nasz laureat ogląda w telewizji głównie programy sportowe. Ulubiony film to kultowa komedia „Sami swoi”. - Śmieszy mnie zawsze tak, jak za pierwszym razem - przyznaje. Najchętniej słucha nagrań Budki Suflera; kiedy jedzie samochodem, rozrzut jest spory: od disco polo do muzyki poważnej. Obecnie jest posiadaczem citroena grand picasso. Ulubiona potrawa: golonka po chłopsku.
Teraz - supertalent
Henryk Pabijańczyk wygrał plebiscyt na Trenera Roku 2015 w powiecie buskim, w plebiscycie „Echa Dnia”. Kolejne miejsca zajęli: Grzegorz Tomecki (Piast Stopnica), Wiesław Francuz (Wisła Nowy Korczyn).
Za tydzień zaprezentujemy Patrycję Banaś - Talent Roku 2015 powiatu buskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
