Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hetman Włoszczowa zagra ze spadkowiczami. Najpierw Sparta Caffaro później Wisła

Kamil Markiewicz
Szesnastoletni Kacper Rajek (z lewej) zaliczył udany debiut w czwartej lidze w barwach Hetmana Włoszczowa, podczas sobotniego meczu w Morawicy z Moravią.
Szesnastoletni Kacper Rajek (z lewej) zaliczył udany debiut w czwartej lidze w barwach Hetmana Włoszczowa, podczas sobotniego meczu w Morawicy z Moravią. Kamil Markiewicz
W niedzielę, nowy sezon w czwartej lidze rozpoczął Hetman Włoszczowa. Nasza drużyna zmierzyła się na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek - Moravią Morawica.

Pierwszy strzelił Oduliński

Mecz od pierwszej do ostatniej minuty był zacięty. W 42 minucie w polu karnym gospodarzy faulowany został Łukasz Oduliński. Za to przewinienie sędzia spotkania Marek Śliwa bez wahania wskazał na „jedenastkę”, którą pewnym strzałem na bramkę zamienił sam poszkodowany. Przez większość drugiej połowy Hetman kontrolował to, co działo się na boisku. W 78 minucie do głosu doszła Moravia. Wyrównującego gola strzelił Bartłomiej Bęben. Mimo prób obu ekip do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Dużo nerwowości w szeregach Hetmana podczas spotkania z Moravią było po prawej stronie, gdzie grali Sebastian Walasek i Łukasz Oduliński. Zwłaszcza ten pierwszy miał problemy z utrzymaniem się przy piłce. Bardzo dobrze spisał się na lewej stronie szesnastoletni debiutant Kacper Rajek, który radził sobie dobrze zarówno w defensywie, jak i ofensywie.

- Wiemy, że wynik mógł być lepszy, ale niestety nie udało nam się wygrać. Musimy się cieszyć z punktu zdobytego na boisku beniaminka. Tuż przed spotkaniem nasze plany zostały trochę pokrzyżowane, ponieważ podczas rozgrzewki urazów doznali Grzegorz Małek i Paweł Cegieła. W związku z tym w środku pola musiał zagrać nominalny lewy obrońca Łukasz Chuptyś. To dwóch kluczowych graczy, którzy z pewnością pomogliby nam w tym meczu. Wiedzieliśmy, że Moravia będzie chciała pokazać się dobrze w tym pojedynku, który był dla niej historycznym spotkaniem w czwartej lidze - mówił Jacek Pawlik, trener Hetmana.

W sobotę przyjeżdża Sparta Caffaro

Przed naszym zespołem spotkania z byłymi trzecioligowcami. W sobotę, o godzinie 15, Hetman rozegra pierwszy w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Nasza drużyna zmierzy się ze spadkowiczem z trzeciej ligi Spartą Caffaro Kazimierza Wielka. Nasi rywale nowy sezon rozpoczęli od porażki na własnym boisku ze Zdrojem Busko-Zdrój 0:2. Kazimierski zespół do Włoszczowy przyjedzie bez kontuzjowanych Łukasza Stępnia i Daniela Cyganka. W szeregach gospodarzy z powodu urazów może zabraknąć Grzegorza Małka i Pawła Cegieły.

- Czeka nas trudne spotkanie, ponieważ mimo roszad kadrowych, które zaszły w letniej przerwie w kazimierskiej drużynie, to nadal spadkowicz z trzeciej ligi. Część graczy, która występowała w poprzednim sezonie w barwach Sparty Caffaro, nadal w niej gra. Z pewnością dzięki występom w poprzednim sezonie w wyższej lidze zdobyli oni cenne doświadczenie. Z tego, co słyszałem, to niedzielny mecz w Kazimierzy Wielkiej stał na średnim poziomie. Przed sobotnim spotkaniem będę się starał zasięgnąć informacji, jak dokładnie w tej konfrontacji prezentowała się Sparta Caffaro - powiedział Jacek Pawlik.

W środę wyjazd do Sandomierza

W związku z powiększeniem czwartej ligi do osiemnastu zespołów, zwiększyła się liczba spotkań. Drużyny na początku rozgrywek, póki aura na to pozwala będą grały częściej. W sierpniu w weekendy i środy. Właśnie w środę, nasz zespół rozegra kolejny pojedynek. O godzinie 17.30, Hetman zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Sandomierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie