Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historyczne zwycięstwo. Fart Kielce - Delecta Bydgoszcz 3:1 (video, zdjęcia)

Sławomir STACHURA, Krzysztof WILCZEK
Wielka radość kieleckich siatkarzy po zwycięskim meczu z Delectą. Od lewej: Sławomir Jungiewicz, Piotr Łuka, Miłosz Zniszczoł i Xavier Kapfer.
Wielka radość kieleckich siatkarzy po zwycięskim meczu z Delectą. Od lewej: Sławomir Jungiewicz, Piotr Łuka, Miłosz Zniszczoł i Xavier Kapfer. fot. Sławomir Stachura
Siatkarze Farta Kielce w środę dokonali historycznego wyczynu. W drugim swoim meczu w PlusLidze wygrali z silną Delectą Bydgoszcz 3:1 i w ten sposób wywalczyli pierwsze punkty w rozgrywkach. Wynik w Hali Legionów w Kielcach to największa niespodzianka drugiej kolejki rozgrywek, a jednym z bohaterów meczu był wychowanek MKS Kielce Piotr Łuka.

[galeria_glowna]

Mówią trenerzy:

Mówią trenerzy:

Waldemar Wspaniały, trener Delecty: - Gratuluję gospodarzom, wygrali zasłużenie. My graliśmy do 18 punktu, ale w siatkówce gra się do minimum 25. Nie zlekceważyliśmy dziś przeciwnika. W Kielcach jest ciekawy zespół, w którego szeregach są doświadczeni zawodnicy, jak Szczerbaniuk, Łuka, Dobrowolski oraz Francuz, którego wcześniej nie znałem.

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta: - Chcieliśmy przede wszystkim zagrać dobry mecz, bo ten z Bełchatowem nie za bardzo nam wyszedł. Byliśmy nastawieni na walkę. Cieszę się, ze po tym trzecim przegranym secie w czwartym potrafiliśmy się pozbierać. Dobra zagrywka w dzisiejszym meczu bardzo nam pomogła.

Tak relacjonowaliśmy mecz Fart Kielce - Delecta Bydgoszcz na żywo

Fart Kielce - Delecta Bydgoszcz 3:1 (25:21, 25:21, 23:25, 25:21).

Fart: Dobrowolski 2, Jungiewicz 15, Zniszczoł 7, Kapfer 22, Łuka 16, Szczerbaniuk 15, Swaczyna (libero) oraz Kamiński 0, Żuk 0.

Delecta: Masny 0, Jurkiewicz 6, Wrona 12, Konarski 8, Sopko 13, Siltala 8, Andrzejewski (libero) oraz Lipiński 0, Serafin 3, Szymański 16.

Sędziowali: Grzegorz Jacyna (Wrocław) i Sylwester Strzylak (Radom). Widzów: 1300.

MPV meczu: Francuz Xavier Kapfer.

Przebieg. I set: 0:3, 2:3, 3:5, 5:6, 11:13, 13:17, 18:18, 21:18, 23:20, 25:21. II set: 1:0, 5:2, 7:4, 8:8, 13:13, 13:16, 14:18, 19:19, 22:20, 24:21, 25:21. III set: 1:0, 1:3, 4:3, 6:9, 12:12, 13:16, 18:20, 20:20, 21:23, 23:23, 23:25. IV set: 0:1, 3:3, 7:5, 12:10, 12:12, 14:12, 16:14, 19:18, 21:19, 23:19, 24:20, 25:21.

Po piątkowej porażce z sześciokrotnym mistrzem Polski PGE Skrą Bełchatów 0:3 niewielu chyba dawało szansę na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach z mocną Delectą Bydgoszcz, która w pierwszej kolejce pokonała na wyjeździe AZS Częstochowa 3:2. Nie wskazywał na to początek środowego meczu. A jednak kielczanie stanęli na wysokości zadania i pierwsza wygrana w meczu z szóstą w minionym sezonie Delectą jest jak najbardziej zasłużona.

NERWY WSPANIAŁEGO

Początek meczu toczył się zgodnie z planem. Po dwukrotnym złapaniu na bloku Sławka Jungiewicza goście prowadzili 3:0, a gdy wyszli na prowadzenie 17:13, wydawało się, że kielczanie w tym secie nie będą już mogli nic zrobić. Ale po udanych akcjach Fart złapał kontakt, doszedł na 15:17 i trener Waldemar Wspaniały, były selekcjoner reprezentacji Polski, zdenerwował się po raz pierwszy i wziął czas. Nic to jednak nie pomogło. Fart po udanym ataku najskuteczniejszego, jak się później okazało, gracza meczu doprowadził do stanu 18:18, a po asie serwisowym Piotra Łuki wyszedł po raz pierwszy na prowadzenie 19:18, już go nie oddał do końca i historyczny pierwszy wygrany set stał się faktem.

NIE TYLKO PIOTREK

W drugim secie kielczanie znów zbierali mnóstwo braw od kieleckiej publiczności, bo zespół zwietrzył szansę i grał niesamowicie ofiarnie. Świetnie atakował Kapfer, inteligentnie zdobywał punkty, kiwając i obijając blok rywali Łuka, do poziomu kolegów dostroił się były reprezentant Polski Robert Szczerbaniuk. Zdenerwowany trener Wspaniały zaczął robić kolejne zmiany, na boisko wszedł wychowanek Ostrovii Ostrowiec Świętokrzyski Grzegorz Szymański, ale kielczanie znów świetnie rozegrali końcówkę seta i podobnie jak pierwszego - wygrali do 21.

Mówią kapitanowie:

Mówią kapitanowie:

Wojciech Jurkiewicz, kapitan Delecty: - Zagrywka Farta zrobiła nam wiele krzywdy. Dziś Fart pokazał, że jak się bardzo chce, to można. Nam tej wiary zabrakło. Wygrali zasłużenie.

Maciej Dobrowolski, kapitan Farta: - Nie wpadaliśmy w panikę po meczu z Bełchatowem i nie chcemy wpadać w euforię po tym zwycięstwie, bo przed nami w sobotę kolejny mecz. Ale oczywiście ogromnie cieszymy się z tej wygranej. Zdobyliśmy ważne punkty.

ASY SZCZERBANIUKA

W trzecim secie Fart też walczył ofiarnie, do stanu 12:12 walka szła punkt za punkt, potem bydgoszczanie trochę odskoczyli, ale Fart doprowadził do stanu 23:23. Końcówka należała jednak do gości, co wzbudziło obawy trenera Dariusza Daszkiewicza, bo jego drużyna po porażkach w trzecim secie nagle stawała i często przegrywała 2:3. Ale nie tym razem. W czwartym secie kielczanie znów imponowali zagrywką, asami serwisowymi popisywał się Szczerbaniuk i gdy po serwisie w siatkę Szymańskiego Fart wyszedł na prowadzenie 24:20, było już pewne, kto ten mecz wygra. Delecta obroniła jeszcze jednego meczbola, ale po kolejnym udanym ataku Kapfera w kieleckiej drużynie wybuchła eksplozja radości. Beniaminek zwyciężył i w tym szczęśliwym dla kieleckiej siatkówki 2010 roku przekroczył kolejną historyczną barierę.

W innych meczach:
Indykpol AZS UWM Olsztyn - Tytan AZS Częstochowa 3:2 (25:22, 23:25, 25:21, 19:25, 15:13)

Pamapol Welton Wieluń - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (14:25, 16:26, 17:25)

AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (17:25, 25:20, 22:25, 25:18, 15:12)

PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:18, 17:25, 25:15, 19:25, 15:13).

W następnym meczu, 30.10: Jastrzębski Węgiel - Fart (godzina 17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie