Historyczny mecz w Młodej Ekstraklasie dla Korony. Ograła Lecha 3:1

Korona Kielce - Lech Poznań 3:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Tomasz Foszmańczyk 19 min. 1:1 Piotr Fontowicz 21 , 2:1 Bartosz Papka 64, 3:1 Piotr Piwowar 90.

Korona: Derbisz 6 - Zawadzki 6, Jeziorski 7, Wrześniewski 6, Kal 3 (46.Piwowar 4) - Kotarzewski 6 (86.Kobryń nie klas.), Bednarski nie klas. (12. Wróblewski 5), Szmalec 5 (76. Seweryn nie klas.), Papka 8, Foszmańczyk 3 (46. Ivan Marković) 4 - Jamróz 3 (46. Przybyła 3)
Lech: Makuchowski - Marynowicz, Cyfert, Witt, Łągiewka- Fontowicz (56. Bendarek), Cierpka, Zgarda, Orłowski - Chromiński, Piątek(46. Kownacki)

Kartki: żółte: Piwowar, Zawadzki (Korona) -Cierpka, Marynowicz, Zgarda (Lech). Sędziował: Daniel Kruczyński (Śląski ZPN). Widzów: 100

Kielczanie godnie pożegnali się z Młodą Ekstraklasą, którą od przyszłego sezonu zastąpi Centralna Liga Juniorów. Ograli drugą drużynę rozgrywek i mogą zakończyć sezon na piątej pozycji, pod warunkiem, że w ostatnim meczu rozgrywek zaplanowanym na poniedziałek, Lechia Gdańsk nie wygra z Górnikiem w Zabrzu.

- To piąte czy szóste miejsce oddaje chyba aktualne możliwości naszej drużyny, choć dziś ograliśmy zespół, który jest tuż za Legią - przyznał Tomasz Wilman, trener młodej Korony. Czy szkoda mi tych rozgrywek? Cóż, jeśli piłkarska centrala ma inne pomysły, to będziemy je realizować. Młodzież mogła się tu ogrywać i my mieliśmy taki odmłodzony zespół, ale trzeba pamiętać, że 25-latkowie to też młodzi ludzie i muszą gdzieś grać. Z dzisiejszego meczu z Lechem, kończącego te rozgrywki jestem zadowolony, bo wygraliśmy i było parę fajnych akcji -dodał Wilman, mając nadzieję, że w niedzielę pierwszy zespół Korony też będzie wracał z Poznania zadowolony.

SZYBKI MECZ

Spotkanie od początku prowadzone było w szybkim tempie, a w 19 minucie Korona zdobyła prowadzenie. Prawą stroną rajd z piłką przeprowadził rozgrywający bardzo dobre spotkanie Bartosz Papka, idealnie dograł do będącego w polu karnym Tomasza Foszmańczyka, a ten nie miał kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce.

Już dwie minuty później było jednak 1:1, gdy po błędzie stojącego w bramce Korony Seweryna Derbisza, piłkę głową do siatki skierował Piotr Fontowicz.

Jeszcze przed przerwą obie drużyny stworzyły kolejne bramkowe okazje, w 42 minucie dobrą miał Papka po dośrodkowaniu Pawła Kala, ale jego główka przeszła nad poprzeczką.
Po zmianie stron nadal gra była otwarta i z pasją atakowały obydwie drużyny. Kilka razy w opałach był Derbisz, ale sobie poradził. Korona najpierw objęła prowadzenie w 64 minucie po świetniej akcji Papki, który dostał prostopadłą piłkę od Ivana Markovicia wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i go przelobował, a w ostatniej minucie doliczonego czasu, gdy goście postawili już wszystko na jedną kartę, Piotr Piwowar ustalił wynik. Lech wykonywał rzut rożny, pod bramkę Korony poszedł też bramkarz Adam Makuchowski, ale to kielczanie przejęli piłkę, a Piwowar minął dwóch graczy gości i z 40 metrów po ziemi posłał piłkę do pustej bramki.

KAL I GRZESIK W PIERWSZYM I OSTATNIM

Korona zakończyła rozgrywki w Młodej Ekstraklasie, a najlepszy dla niej był pierwszy sezon 2007/2008, w którym prowadzona przez trenera Włodzimierza Gąsiora drużyna zajęła drugie miejsce, ustępując tylko Wiśle Kraków. Ciekawostką jest to że w barwach Korony w historycznym pierwszym meczu w Młodej Ekstraklasie i w tym ostatnim, zagrał wychowanek klubu Paweł Kal, a na ławce trenerskiej jako asystent także w pierwszym i ostatnim meczu był Sławomir Grzesik (wtedy asystent Gąsiora, obecnie Wilmana).

W Centralnej Lidze Juniorów, która ma ruszyć od nowego sezonu, będą mogli grać tylko zawodnicy do 19 roku życia. Kluby ekstraklasy będą więc miały zespoły rezerw, by mogli w nich ogrywać się zawodnicy starsi. Korona najprawdopodobniej będzie miała rezerwy w trzeciej lidze świętokrzysko-małopolskiej.