Bogusław Dąbrowski, trener Łysicy:
Bogusław Dąbrowski, trener Łysicy:
- Osiągnęliśmy najwyższe miejsce w historii klubu. Był to nasz drugi z rzędu sezon w trzeciej lidze. W pierwszym broniliśmy się przed spadkiem, a teraz udało nam się sięgnąć po wicemistrzostwo i do końca liczyliśmy się w walce o awans. Nie był to nasz cel nadrzędny, ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że mielibyśmy duże problemy z uzyskaniem licencji na grę w drugiej lidze oraz spełnieniem warunków finansowych.
Podopieczni trenera Bogusława Dąbrowskiego już po rundzie jesiennej plasowali się na pozycji wicelidera z 28 punktami na koncie i stratą pięciu punktów do prowadzącej Limanovii Limanowa. Jesienią Łysica zwyciężyła siedem spotkań, zremisował także siedem i poniosła jedną porażkę (z Wierną Małogoszcz 0:2).
DOŚWIADCZENIE I ZMĘCZENIE
W przerwie zimowej w zespole z Bodzentyna zaszło kilka zmian kadrowych. Jedną z ważniejszych była utrata pomocnika Mirosława Kalisty, który został wypożyczony do drugoligowej Wisły Płock. Do zespołu dołączyli między innymi doświadczeni pomocnicy Piotr Pawłowski z Wiernej Małogoszcz i Krystian Płusa z Juventy Starachowice. Zespół z Bodzentyna, który posiada wielu doświadczonych zawodników, od początku rundy wiosennej prezentował się bardzo dobrze. Niestety, ze względu na złe warunki atmosferyczne, rozpoczęła się ona z trzytygodniowym opóźnieniem. To spowodowało, że w końcówce rozgrywek zespoły musiały grać co trzy dni. Było to bardzo duże obciążenie dla graczy Łysicy, których średnia wieku w 21-osobowej kadrze wynosi 29 lat, aż jedenastu zawodników ma od 30 do 40 lat. Inaczej znosiły to natężenie gier zespoły, które mają w kadrach młodszych piłkarzy, znacznie szybciej regenerujących siły.
MISTRZOWIE WIOSNY
Mimo trudów z częstym rozgrywaniem spotkań, Łysica na wiosnę spisywała się bardzo dobrze. W sumie przegrała ona tylko dwa spotkania (z Wierną i Limanovią po 0:1 - przyp. red.). W rundzie rewanżowej odniosła ona dziesięć zwycięstw i zanotowała trzy remisy. Taki wyczyn dał zespołowi z Bodzentyna najwięcej punktów spośród trzecioligowych zespołów. Zdobył on 33 punkty w tej rundzie. Mistrz rozgrywek Limanovia i trzeci zespół Granat Skarżysko-Kamienna wywalczyli ich PO 32.
Dymanowski najlepszy
Dymanowski najlepszy
Bramkarz Łysicy Akamit Bodzentyn - Tomasz Dymanowski zwyciężył w klasyfikacji na piłkarza "Echa" w trzeciej lidze w sezonie 2012/2013. Zgromadził on 181 punktów. W czołowej dziesiątce w sumie znalazło się aż siedmiu graczy z Bodzentyna. Drugie miejsce zajął Andrzej Paprocki - 178 pkt., na trzecim ex aequo uplasowali się Radosław Kardas i Krystian Płusa - 175 pkt., siódme miejsce zajął Przemysław Cichoń - 167 pkt., ósme Łukasz Szymoniak - 165 pkt., a dziesiąty był Krzysztof Trela - 158 pkt.
Do ostatnich dwóch spotkań Łysica liczyła się w walce o awans, którego tak naprawdę od początku sezonu nie zakładała, z powodu niedostatku pieniędzy i odpowiedniego zaplecza. W zaległym spotkaniu 20. kolejki, które zostało rozegrane trzy dni przed ostatnią kolejką, Łysica zagrała na wyjeździe z Limanovią. Przed tym meczem oba zespoły miały szansę na awans. Jednak podopieczni trenera Dąbrowskiego ulegli w tym pojedynku 0:1 i stracili szansę na awans, który zapewniła sobie ekipa z Limanowej.
Strzelcy: 9 - Karol Drej, 6 - Radosław Kardas, 5 - Andrzej Paprocki, Krystian Płusa, 4 - Damian Gardynik, 3 - Piotr Gardynik, Mirosław Kalista, Dariusz Kozubek, 2 - Karol Mojecki, Grzegorz Wojtal, 1 - Piotr Fortuna, Szymon Michta, Piotr Pawłowski, Łukasz Szymoniak, Łukasz Ubożak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?