Horror w Kielcach. Siatkarze Dafi Społem przegrali w Hali Legionów z Cuprum Lubin 2:3

Dafi Społem Kielce – Cuprum Lubin 2:3 (25:23, 20:25, 22:25, 25:19, 14:16)

Dafi Społem: Stępień 3, Dokić 8, Wachnik 26, Pawliński 9, Schamlewski 10, Marozow 12, Czunkiewicz (libero) oraz Łapszyński 2, Adamski, Superlak 10.
Cuprum: Masny 4, Kaczmarek 21, Pupart 8, Taht 20, Gunia,6 Hain 12, Kryś (libero) oraz Patucha 1, Makoś (libero), Gorzkiewicz 1, Smoliński.

MVP meczu: Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin)
Sędziowali: Jacek Litwin (Kraków) i Mariusz Gadzina (Strzyżów).
Widzów: 1500.

Przebieg: I set: 2:2, 2:6, 4:7, 5:8, 6:8. 10:13, 11:14, 13:15, 14:15, 15:18, 16:19, 17:22, 20:22, 23:23, 24:23, 25:23.
II set: 1:1, 3:1, 4:2, 7:7, 9:19, 11:14, 15:17, 16:20, 20:25.
III set: 0:1, 1:2, 3:4, 5:5, 6:9, 11:14, 13:18, 17:20, 20:24, 22:24, 22:25.
IV set: 2:0, 4:1, 5:2, 7:4, 13:10, 17:12, 20:14, 22:16, 23:19, 25:19.
V set: 0:1, 22, 3:2, 5:4, 6:6, 8:6, 10:10, 13:13, 13:14, 14:14, 14:16.

Pojedynki kielczan z Cuprum z reguły trwały pięć setów i tak było również tym razem. Triumfowali goście.

Kielczanie słabo zaczęli mecz, ale zaczęli odrabiać straty, choć przez długi czas nie mogli się zbliżyć do lubinian na więcej niż dwa punkty. Aż do stanu 14:15 po skutecznym ataku Jakuba Wachnika z drugiej linii . Goście znów jednak odskoczyli, potem jeszcze powiększyli przewagę do pięciu oczek (17:22) i wydawało się, że set jest już stracony. Ale kielczanie zaczęli grać jak z nut i ze stanu 17:22, doprowadzili do 23:23, gdy zablokowany Łukasz Kaczmarek! Goście wzięli czas, nic to jednak nie dało. Miejscowi poszli za ciosem i znów zablokowany został Kaczmarek, a seta efektownym asem zakończył Wachnik.

W drugim secie na początku prowadziło Dafi Społem, ale gdy zablokowany został dwa razy Wachnik, było 7:7. Gdy asem popisał się Kaczmarek i było 11:14, trener Dariusz Daszkiewicz wziął czas. Nie udało się jednak zatrzymać rozpędzonych lubinian. Po ataku Kaczmarka po prostej goście wyszli na prowadzenie 20:16 i tym razem nie pozwolili się doścignąć. Utrzymali przewagę, a seta zakończył autowy atak Morozowa (20:25).

W trzecim secie od początku rozgorzała walka na siatce. Długo żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć, ale gdy zablokowany został Tomislav Dokić, Cuprum wyszedł na prowadzenie 9:6. I prowadzenia w tym secie przyjezdni już nie oddali. Gdy Piotr Hain uderzył ze środka Cuprum wyszło na prowadzenie 24:20 i choć dwa kolejne punkty zdobyli gospodarze, to seta udanym atakiem zakończył Kaczmarek.

Dafi Społem dobrze rozpoczęło czwartą partię. Po asie Przemka Stępnia prowadziło 4:1 i przewagę utrzymywało do końca. Po ataku z lewego skrzydła Wachnika piłka odbyła się od bloku lubinian, wyszła na aut i kielczanie prowadzili 16:11. I wygrali bardzo pewnie doprowadzając do tie-breaka.

W decydującej piątej partii gospodarze wyszli na prowadzenie po autowym ataku Tahta. Walka szła łeb w łeb, ale gdy na potrójnym bloku został złapany Kaczmarek, Dafi Społem wyszło na prowadzenie 8:6. Przyjezdni wyrównali i zaczęła się niesamowita walka o każdą piłkę. Horror zakończył się wygraną gości, gdy Michał Superlak zaatakował w aut i Cuprum wygrało na przewagi.
Goście byli faworytem meczu, ale mogli w Kielcach przegrać. Nie udało się, drużyna trenera Daszkiewicza może natomiast cieszyć się jedynie ze zdobytego jednego punktu.

ŁADNIEJSZA STRONA SPORTU. ZOBACZ NAJPIĘKNIEJSZE ŚWIĘTOKRZYSKIE SPORTSMENKI

NAJLEPSZA JEDENASTKA JESIENI W EKSTRAKLASIE. DWÓCH PIŁKARZY KORONY