Hummel 4 Liga. Alit Ożarów wygrał 8:1 sparing z Wisłą Annopol. Teraz zagra o punkty ze Spartakusem Daleszyce

Sparingowym przeciwnikiem Alitu Ożarów był klub z lubelskiej klasy okręgowej, Wisła Annopol. Drużyna z powiatu opatowskiego wygrała różnicą aż siedmiu goli.

Alit Ożarów - Wisła Annopol 8:1
Bramki: dla Alitu Jakub Kończyk (cztery), Kamil Łokieć (dwie), Dmytro Olijnyk, Michał Kamiński.

W poprzedni weekend ożarowianie mieli zagrać mecz zagrać w roli gospodarza z Orliczem Suchedniów, ale wobec trudnych warunków atmosferycznych przełożono wszystkie spotkania 21. kolejki.

Jak na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do rozegrania zaległych pojedynków. - Nowe terminy odwołanych meczów zostaną ustalone przez Wydział Gier ŚZPN w Kielcach lub WGiD Podokręgu Sandomierz po uwzględnieniu propozycji zgłoszonych przez kluby w systemie Extranet do dnia 8 kwietnia 2022 roku (piątek) - czytamy w komunikacie Wydziału Gier na stronie internetowej Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej (szpnkielce.pl).

W tabeli ligowej sytuacja nie uległa więc żadnej zmianie. Alit Ożarów po 20 zagranych spotkaniach wciąż ma na koncie 26 punktów i daje mu to 11. pozycję. Dokładnie tyle samo ma Orlicz, a więc zespół z którym klub z powiatu opatowskiego miał zagrać swój mecz.

Nad strefą spadkową Alit ma przewagę 12 punktów, ale jeśli dojdzie do spadku 16. drużyny (stanie się tak jeśli jakaś drużyna z województwa świętokrzyskiego spadnie z trzeciej ligi, a tam blisko strefy spadkowej znajduje się Wisła Sandomierz), to ten zapas ożarowian stanie się nieco szczuplejszy. Nad zajmującą to miejsce drużyną Łysicy Bodzentyn ma zapas dziewięciu oczek.

Kolejne ligowe spotkanie Alit ma natomiast rozegrać ze Spartakusem Daleszyce. Klub ten zajmuje w ligowej klasyfikacji miejsce 14. i zdobył jak dotąd o pięć punktów mniej, niż drużyna z Ożarowa.

W tym roku ekipa z powiatu kieleckiego nie wygrała jeszcze ani jednego ligowego meczu. W pierwszym z nich zremisowała 1:1 na wyjeździe z rezerwami pierwszoligowej Korony Kielce (gola strzelił Tomasz Broniś). W drugim przegrała na własnym boisku 1:2 z Orliczem Suchedniów (bramkę zdobył Michał Jeziorski), a w ostatnim przegrała na wyjeździe 0:1 z Wierną Małogoszcz. Ostatnie zwycięstwo Alit odniósł 20 listopada ubiegłego roku, kiedy pokonał 1:0 na wyjeździe Olimpię Pogoń Staszów (gola strzelił Wiktor Brożyna).

Alit Ożarów w tym samym czasie prezentował się nieco lepiej. Wygrał 2:1 na wyjeździe z Lubrzanką Kajetanów (gole strzelili Kacper Rak i Kacper Piechniak), zremisował 1:1 na wyjeździe z AKS 1947 Busko-Zdrój (bramkę zdobył Kamil Łokieć), zremisował 1:1 u siebie z Olimpią Pogoń Staszów (gola strzelił Michał Kamiński z rzutu karnego), a w ostatniej serii spotkań przegrał aż 0:5 z rezerwami kieleckiej Korony.

W pierwszym meczu ze Spartakusem Daleszyce Alit Ożarów przegrał 1:2 na własnym boisku. Jedynego gola dla drużyny z powiatu opatowskiego strzelił wówczas w drugiej minucie spotkania Piotr Poński. Alit długo prowadził, ale w ostatnim kwadransie rywale rozstrzygnęli pojedynek na swoją korzyść. Najpierw piłkę do bramki strzeżonej przez Łukasza Konefała (obecnie piłkarz Stali Stalowa Wola) wpakował w 78. minucie Mariusz Maciejski, a następnie dziesięć minut później to samo zrobił Patryk Raczyński. Alit zagrał tamten mecz w składzie: Konefał - Sołtykiewicz, Sornat (75. Król), Poński, Piechniak, Rutkowski, Łokieć, Stępień, Szymański (60. Rak), Kilijański, Kamiński.

Rewanż zostanie rozegrany na boisku w Daleszycach w w niedzielę dziesiątego kwietnia. W razie zwycięstwa ożarowianie mogą awansować na ósmą lokatę (od będącej na niej Wiernej Małogoszcz mają o dwa punkty mniej), a jeśli przegrają, to mogą spaść na lokatę 13. (zajmująca nią Klimontowianka Klimontów ma o jedno oczko mniej).

Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.