Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hummel 4 liga. Bartosz Pańtak wierzy w udaną wiosnę Pogoni Staszów. -Będzie okazja do rehabilitacji za jesień - mówi

Jaromir Kruk
W rundzie jesiennej czwartej ligi mocna personalnie Pogoń Staszów sprawiła ogromny zawód i do wiosny przystąpi z czternastej pozycji w tabeli. Teraz ma być znacznie lepiej, bo Paweł Czaja i jego zawodnicy pracują w spokoju, a zespół wygląda na ustabilizowany. Dużo może zależeć od linii obrony, w której ważną rolę odgrywa Bartosz Pańtak.

Czyli wiosna musi być dla Pogoni zdecydowanie lepsza?
Bartosz Pańtak: Nie ma innej możliwości. Jako drużyna znamy sobie już lepiej, a zimą ciężko pracujemy by się zrehabilitować za fatalną jesień. Na sparingach udowadniamy, że umiemy grać w piłkę, zaś czas pracuje na naszą korzyść.

Umiesz wytłumaczyć pasmo niepowodzeń Pogoni z rundy jesiennej?
W piłce nożnej na wiele pytań nie da się racjonalnie odpowiedzieć, to jest właśnie z tego gatunku. Nie ma co wspominać jesieni, po prostu runda nam nie wyszła. Czasami w dołki wpadają większe kluby od naszego, że choćby wspomnę o Barcelonie. Na nasze wyniki wpłynął splot okoliczności i teraz pora zareagować. Zawsze byłem optymistą i to się nie zmienia. Pogoń pójdzie wyraźnie w górę tabeli, a ja już się nie mogę doczekać wznowienia czwartej ligi.

Zimą grywasz w różnych turniejach z zespołem Stawecki Holding. To pomaga?
Jasne, że tak, bo człowiek cały czas jest w ruchu. Moja drużyna walczy o najwyższe cele. Stawecki Holding jest blisko mistrzostwa Kieleckiej Ligi Futsalu, został nam jeden mecz, który trzeba wygrać. To byłoby powetowanie niepowodzenia na Turnieju Grudniowym trójek. Na te zawody zebrałem bardzo silny skład, ale nie przeszliśmy do finałowej szesnastki. W Grupie VIP Probudex Łagów V dołączyli do nas Sebastian Przyrowski, były bramkarz reprezentacji Polski i Mikołaj Kwietniewski, dziś zawodnik Skry Częstochowa, ale osiągnęliśmy tylko ćwierćfinał. W nim ulegliśmy Bangowi, zespołowi z Pawłem Markowiczem na boisku i Karolem Armatą w roli trenera, moimi kolegami z Pogoni Staszów. Każda porażka boli i do czwartej ligi wrócę głodny zwycięstw. Mamy skład na czołówkę tabeli, ale teraz nie zakończy się na deklaracjach, bo wartość pokażemy na zielonej murawie.

Kibice Pogoni nie odwrócą się do was po nieudanej jesieni?

Wierzę w kibiców Pogoni i myślę, że kibice wierzą w nas. Mówi się o ciekawym projekcie, który ruszył w Staszowie. Początki bywają trudne, sukcesy często rodzą się w bólach, ale teraz nadarza się okazja do rehabilitacji. Na wymówki nie ma już czasu. Zapraszam fanów Pogoni na nasze spotkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie