Hummel 4 Liga. Dominik Fiuk - prezes Orląt Kielce opowiada o projektach i planach, dotyczących przyszłości klubu. Mówi też o transferach

Wszyscy mówią o tym golu Michała Prusa i porównują go do tej bramki Denisa Bergkampa.
-Rzeczywiście te gole są podobne, ja też widziałem tamtą bramkę dawno temu. Trafienie Michała też nie było przypadkowe, to bardzo zaawansowany technicznie chłopak i można się było tego po nim spodziewać. W meczu ze Stalą Kunów nam nie szło, to był ciężki mecz i oba zespoły stworzyły sobie dużo okazji. W końcówce był błysk Michała i 3 punkty zostały u nas.

Pamiętasz takie efektowne bramki w wykonaniu piłkarzy Orląt?
- Mamy takich zawodników, którzy potrafią zdobywać takie gole. Nie mamy może wszystkich nagrać z poprzedniej rundy, ale były podobne bramki, może nie aż tak piękne, ale naszych piłkarzy stać na takie zagrania.

Ten gol może kandydować do bramki sezonu?
- Wydaje mi się, że nie ma konkurencji. Wspaniały gol.

A jak oceniasz dotychczasowe wyniki Orląt w tej rundzie?
- W tej rundzie wygląda to znacznie lepiej. Po rundzie wiosennej jesteśmy na 5-6 miejscu i na tym miejscu chcielibyśmy być na końcu sezonu, ale na jesieni mieliśmy dużo problemów, przegraliśmy 6 spotkań jedną bramką. W tej rundzie też mieliśmy dwie porażki u siebie - z Alitem i Orliczem, ale w wielu meczach wyglądało to tak, jak powinno.

Wielu zawodników, grających w Orlętach mówi o bardzo dobrej atmosferze. To zasługa trenera, zarządu czy piłkarzy?
- Trenera i piłkarzy, tu jest wielu zawodników, którzy grali 3 lata temu u nas w A klasie, a teraz są w Hummel 4 Lidze. Wszyscy zawodnicy, którzy mieli udział w awansie, zostali i dla niektórych ten przeskok nie był żadnym problemem. Trzeba pamiętać, że trener Tomek Kołodziejczyk jest w klubie od dawna, to samo ludzie z zarządu tak jak Marcin Czerwiński, więc ta atmosfera musi być dobra.

Wyróżnia was to, że nie zmieniacie trenera po kilku nieudanych meczach nie zmieniacie trenera, jesteście cierpliwi i przynosi to efekty?
- My wiemy co chcemy osiągnąć i nie patrzymy na pojedyncze mecze, tylko budujemy to, co chcemy i Tomek Kołodziejczyk robi to bardzo dobrze. Było kilka nieudanych spotkań, ale nie potrzeba było nerwowych ruchów.

Z tego, co wiem, macie też ciekawe plany, jeżeli chodzi o klubową akademię.
Każdy patrzy na wyniki drużyny seniorów, ale dla nas najważniejsza jest budowa klubu. Od roku czasu mamy dyrektora akademii - Pawła Czaję, który bardzo pomaga w organizacji i robi niesamowitą pracę, dzięki której mamy certyfikację PZPN. Codziennie przychodzą nowi chłopcy na treningi i dajemy im możliwość pracy z dobrymi trenerami.

Paweł Czaja to znany trener, ale trzeba wspomnieć o Sławomirze Grzesiku, który pracował w Ekstraklasie, a teraz szkoli u was grupy młodzieżowe.
-Niewielu trenerów decyduje się na coś takiego, można ich policzyć na palcach jednej ręki. Sławek Grzesik ma niesamowite doświadczenie, wiedzę i chęć pracy. Cieszymy się, że jest z nami, bo to będzie procentować.

Rozwijacie się też medialnie, macie jakieś ciekawe projekty w tym kierunku?
- Planów mamy ogrom, w ciągu ostatnich dwóch lat zrobiliśmy bardzo dużo, ale co chwilę ogłaszamy kolejne plany. Ostatnio stworzyliśmy nabór dla dziewczynek - to jest moje oczko w głowie, niesamowicie to wygląda i już wiem, że jedna grupa to będzie za mało, bo te dziewczynki naprawdę chcą u nas trenować. Myślę że będą dwie - trzy grupy, bo tu są naprawdę dobre warunki. Za chwilę ogłosimy kolejne dwa, trzy projekty, dotyczące szkolenia w naszym klubie.

A jeżeli chodzi o pierwszy zespół, który gra w Hummel 4 Lidze? Będą zmiany po tym sezonie?
- Ja powiedziałem wcześniej, że po awansie do 4 ligi zostawiliśmy wszystkich chłopaków w zespole, ale w międzyczasie ściągnęliśmy około 13 zawodników. Spośród naszej kadry w 4 lidze zagrało 28 zawodników, to bardzo dużo i chyba nawet więcej niż Manchester City w Premier League. Może też dlatego te wyniki nie były najlepsze, bo było dużo zmian w kadrze. Sprowadziliśmy wartościowych zawodników, ale planujemy jeszcze lepsze transfery. Informować będziemy na bieżąco po dokonaniu kolejnych ruchów.