Hummel IV Liga. Neptun Końskie szuka młodzieżowców. 30 stycznia będzie test mecz. Czy ktoś trafi do drużyny Arkadiusza Bilskiego?

- Myślę, że zaskoczyliśmy wszystkich. Na pewno praca w Neptunie była dla mnie czymś innym niż wcześniej w Starze, inne kluby, inne realia. Początki były trudne, ale ustabilizowaliśmy skład, poradziliśmy sobie z różnymi problemami i udało się zrobić niezły wynik – mówi Bilski, który liczy, że klub dalej będzie się chciał rozwijać. W piątek ma dojść do spotkania z piłkarzami, zarządem i na nim trener przedstawi swoje plany i powie o oczekiwaniach. Neptun szuka zawodników mających chęć wypromować się poprzez rozgrywki czwartej ligi świętokrzyskiej.

– Czwarta liga to dobre miejsce by czynić postępy. Młodzi zawodnicy mogą się ograć, zrobić kroki do przodu. Po to właśnie organizujemy test mecz. Przyjrzę się na nim przedstawicielom młodszego pokolenia – zapowiada Bilski, który już przekonał podopiecznych z Końskich do tego, że warto się przykładać. W drugiej fazie rundy jesiennej ze znakomitej strony pokazał się Kolumbijczyk Kevin Castillo i nie da się ukryć, że to zawodnik o potencjale znaczenie przewyższającym ten poziom rozgrywkowy. – Na pewno kluby z wyższych lig obserwują Kevina. To bardzo ciekawy zawodnik, a wiosnę powinien mieć jeszcze lepszą niż jesień. Po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym nasz Kolumbijczyk może robić różnicę – zapewnia Bilski, który śmieje się, że nie ma nikogo do obserwacji na Pucharze Narodów Afryki w Kamerunie. – Stawiamy na kierunek kolumbijski – dodaje opiekun Neptuna, który w przerwie między rundami nie miał wolnego, bo zajmował się swoją inną pracą. Tradycyjnie skorzystał z okazji i zagrał w trójkach, w Grupie VIP Probudex Łagów V imienia Krzysztofa Retlikowskiego w ramach Turnieju Grudniowego w Zagnańsku. Ponownie wystąpił w ekipie KIA Motors Patecki. Skład był mocny, z Mateuszem Jańcem i Janem Kowalskim, wynik poniżej oczekiwań, bo po trzech porażkach udział w zawodach został zakończony.

– Nie miał kto bronić, a skuteczność też pozostawiała wiele do życzenia – stwierdził Arkadiusz Bilski, który wie, że kolejny raz przygodę z piłką może zakończyć Krzysztof Pach. Zasłużona postać Neptuna zapowiedziała definitywny koniec, ale szkoleniowiec i kibice liczą, że zmieni zdanie, a może, że zdanie zmieni jego żona. Dla dobra klubu z Końskich.