Miasto Jędrzejów przygotowało marsz po raz pierwszy dołączając się tym samym do grupy z Pińczowa, w której od samego początku idzie starosta pińczowski, Zbigniew Kierkowski. Pińczowianie na trasę wyruszyli już po raz czwarty.
- Liczącą około 40 osób grupą z Jędrzejowa, rozpoczęliśmy nasz marsz w Zagaju, gdzie znajduje się dwór rodziny Łuszczkiewiczów. Rodziny, która odegrała bardzo ważną rolę w czasach, gdy na tych terenach przebywał Józef Piłsudski wraz ze swoją brygadą. Oni dawali świadectwo patriotyczne i niepodległościowe. W dworze przebywali także w latach 1914-1915 Ułani Beliniacy - 1 Pułk Ułanów Legionów Polskich. - mówił burmistrz Marcin Piszczek.
Jędrzejowskie szeregi reprezentowali: kibice "Naprzodu Jędrzejów", grupa dzieciaków z Łysakowa, strażacy OSP Jędrzejów i OSP Zagaje, którzy również zabezpieczali trasę przemarszu, a także mieszkańcy miasta i gminy Jędrzejów wraz z panem burmistrzem.
Grupa z Jędrzejowa licząca około 40 osób i grupa z Pińczowa (około 50 osób) spotkała się na cmentarzu w Mierzwinie, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze na mogile żołnierzy walczących w 1915 roku nad Nidą. W tym miejscu upamiętnia się także najmłodszego, 16-letniego rekruta ziemi jędrzejowskiej, który wstąpił w szeregi brygady Józefa Piłsudskiego.
Z Mierzwina, ponad 90 osób pomaszerowało do Grudzyn, gdzie odbyły się wspólne uroczystości na pamiątkę pobytu w tym miejscu marszałka Józefa Piłsudskiego w marcu 1915 roku. To właśnie tu, widnieje tablica pamiątkowa ufundowana przez wójta gminy Imielno, Zbigniewa Huka. W tym miejscu robiono sobie pamiątkowe zdjęcia.
Imieniny Józefa Piłsudskiego po raz pierwszy uroczyście obchodzono właśnie w miejscowości Grudzyny w gminie Imielno w 1915 roku. To od tego wydarzenia rozpoczęła się tradycja obchodzenia imienin marszałka Piłsudskiego. Legioniści ofiarowali mu wtedy zegarek z napisem "Kochanemu Komendantowi - korpus oficerski", a III batalion ofiarował piękny album, przechowywany potem w Muzeum Belwederskim.
Obchody imienin Józefa Piłsudskiego były w okresie międzywojennym wyrazem największego, spektakularnego kultu w każdym polskim mieście. W całym kraju, ten dzień obchodzono niezwykle uroczyście, traktowano niczym święto narodowe.
- W zeszłym roku, dołączyliśmy do pińczowskiego marszu 5-osobową grupą. Stwierdziliśmy, że pięknie byłoby zorganizować marsz także od naszej strony. Mam nadzieję, że to wydarzenie już na stałe wpisze się w kalendarz cyklicznych uroczystości naszego miasta - mówił burmistrz Jędrzejowa - Duże podziękowania należą się pomysłodawcy i organizatorowi całego wydarzenia, Darkowi Greniowi, pochodzącemu z naszej ziemi, obecnie pracującemu jako archeolog w muzeum w Pińczowie.
W grupie około 90 osób znalazło się aż 32 dzieci - 15 z Jędrzejowa i 17 z Pińczowa.
- Mimo, że warunki atmosferyczne dzisiejszego dnia nie do końca sprzyjały wędrówce, to dużą radość stanowiła obecność tak licznej grupy dzieci wśród maszerujących. Dla nich była to żywa lekcja historii tego co działo się tu, na naszych ziemiach ponad 100 lat temu. Jak walczono o to byśmy mogli żyć w niepodległym kraju. "Historia vitae magistra est - Historia nauczycielką życia" - dodał burmistrz Marcin Piszczek.
Cała trasa liczyła około 12 kilometrów. Pińczowianie przeszli natomiast około 14 kilometrów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Flesz. Koniec zmiany czasu do 2021 roku w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
