I Liceum w Końskich skończyło 100 lat! Tłumy gości bawiły się do samego rana

Oprócz absolwentów, którzy byli najważniejszym elementem tego spotkania na uroczystości przybyło wielu zaproszonych gości - dyrektorów, prezesów, kierowników firm, instytucji, jednostek organizacyjnych powiatu, miasta i gminy Końskie oraz władz wojewódzkich różnego szczebla. Na udział w jubileuszu zalogowało się 400 osób, ale z całą pewnością przyjechało dużo więcej, ponieważ hala na której odbywała się oficjalna cześć imprezy dosłownie pękała w szwach.

– Jestem niezwykle zadowolony z przebiegu uroczystości. Wszyscy reagowali bardzo emocjonalnie, były sytuacje, kiedy wzruszenie odbierało głos. Zdarzało się, że wszyscy wstawali i śpiewali razem z dzieciakami wykonującymi część artystyczną – wspomina dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Końskich Wojciech Jasnos. Dodaje, że niesamowite wrażenie robił widok spotykających się po raz pierwszy od trzydziestu lat licealnych przyjaciół.

Część nieoficjalna, od godziny 13 odbywała się już na terenie szkoły. Absolwenci mogli wrócić myślami do dawnych lat, oglądając wystawy starych zdjęć, które szkoła zbierała przez lata. Poszczególne roczniki spotykały się w salach ze swoimi wychowawcami i wspominały licealne czasy.

Na uroczystościach doskonale bawił się między innymi szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świętokrzyskiem Andrzej Szejna, który w 1992 roku zdawał w I Liceum w Końskich maturę. – To była wspaniała uroczystość, uczniowie przygotowali niesamowite przedstawienie i naprawdę byłem pod wrażeniem ich talentu – mówił Szejna. Dodał, że ogromne wrażenie zrobiła na nim wystawa dawnych zdjęć. –Odwiedziłem szkolne mury razem z żoną i córką Aurelią. Uśmiałem się, kiedy Aurelia zobaczyła moje zdjęcie ze studniówki i krzyknęła: Jest tatuś! – wspomina Andrzej Szejna. - Najwyraźniej bardzo się nie zmieniłem – żartuje. Pytany o wspomnienia z dawnych lat nie ukrywa, że nie należał do „najgrzeczniejszych” uczniów. – Mój przyjaciel ze szkolnej ławy Marcin Zieliński jest dziś wiceburmistrzem Końskich. Nie ukrywam, że w liceum trochę rozrabialiśmy, mieliśmy bowiem podobne poczucie humoru – przyznaje.

Na zakończenie odbył się wielki bal na 250 osób. Goście bez względu na wiek bawili się do samego rana, a wigoru i radości życia można im tylko pozazdrościć.

Na koniec wręczono medale Złotym Absolwentom. Kapituła, która nagradza za wybitne osiągnięcia naukowe, społeczne i godną naśladowania życiową postawę postanowiła wyróżnić piętnaście osób: Andrzeja Bańkowskiego, Waldemara Dębskiego, Stanisława „Dewajtisa” Janiszewskiego, Mariana Tadeusza Jankowskiego, Jarosława Kierkusia, Wojciecha Paska, Andrzeja Piotra Pedryca – pośmiertnie, Jerzego Staszczyka, Andrzeja Wojciecha Stelmacha, Stanisława Wojciecha Toporowskiego, Macieja Zbigniewa Włodarczyka, Karolinę Wojciechowską, Jana Zbigniewa Wroniszewskiego – pośmiertnie, Józefa Kazimierza Wroniszewskiego – pośmiertnie i Tadeusza Mołdawę.