Bez sztucznego patosu i długich przemówień, ale aktywnie i w pogodnym nastroju - Pińczów pokazał w piątek wszystkim, jak należy świętować ważne rocznice. O godzinie 9 pod Muzeum Regionalnym zebrało się kilkudziesięciu uczestników I Marszu Weterana zorganizowanego z okazji 159. rocznicy bitwy pod Grochowiskami.
- Chcemy podkreślić, jak ważne to było wydarzenie dla powstania styczniowego. Pogoda jest przepiękna. To pierwszy marsz weterana, organizowany przez burmistrza miasta i gminy Pińczów, Muzeum Regionalne w Pińczowie, Hufiec Związku Harcerstwa Polskiego w Pińczowie oraz Związek Strzelecki "Niepodległość". Ten ostatni zaproponował nazwę marszu. To oni pielęgnują tradycje piłsudczykowskie, a pamiętajmy, że to właśnie Józef Piłsudski opiekował się żyjącymi jeszcze w jego czasach weteranami powstania styczniowego - mówiła Justyna Dziadek, dyrektor muzeum, inicjatorka akcji.
- Stawiliśmy się w sile 30 osób, na miejscu w Grochowiskach, będą także zuchy. Najlepiej uczcić taką rocznicę właśnie przez obecność - powiedziała Anna Steckiewicz, komendant pińczowskich harcerzy.
Kiedy uczestnicy maszerowali do Grochowisk, w kościele pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bogucicach odbyła się uroczysta msza święta ku czci powstańców. Byli na niej radni oraz Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.
- To była ważna bitwa, ostatnia korpusu Mariana Langiewicza. W tym roku dochodzi jeszcze kolejny powód - wojna na Ukrainie. Wydawałoby się, że w XXI wieku nie może być już wojny w Europie, a jednak giną tam kobiety i dzieci. Warto więc pamiętać o naszej historii, my również walczyliśmy - powiedział Włodzimierz Badurak.
Uczestnicy marszu spotkali się w Grochowiskach pod pomnikiem upamiętniającym bitwę. Były tam też zuchy ze Szkoły Podstawowej numer 1 w Pińczowie. - Jest 23 dzieci, zuchów i uczniów mojej klasy. Muszą się gdzieś nauczyć patriotyzmu. Nasz udział jest właśnie po to - mówiła Sylwia Skiba, druhna gromady zuchowej "Motylki".
Podczas apelu dokonano uroczystego podniesienia flagi. Wieńce pod pomnikiem złożyły ważne osoby i instytucje. Byli między innymi burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak, Maciej Gawin, radny sejmiku województwa, Ryszard Barna, wicestarosta, Zdzisław Woźniak, przewodniczący Rady Miejskiej w Pińczowie, podinspektor Krzysztof Jaskólski, zastępca komendanta pińczowskiej policji, podpułkownik Przemysław Hajos, dyrektor Zakładu Karnego w Pińczowie, ksiądz Jan Staworzyński, proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie, ksiądz Piotr Figarski, proboszcz parafii pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Bogucicach, radni, pracownicy samorządowi, poczty sztandarowe, harcerze i zuchy oraz mieszkańcy wsi Grochowiska. Na koniec huknął wystrzał armatni ku czci poległych bohaterów.
Do bitwy pod Grochowiskami z wojskiem rosyjskim doszło 18 marca 1863 roku podczas powstania styczniowego. Trzytysięcznym oddziałem polskich powstańców dowodził w tym starciu Marian Langiewicz, a podczas bitwy odznaczył się szczególnie oddział “żuawów śmierci” Franciszka Rochebruna. Starcie miało krwawy przebieg i zakończyło się zwycięstwem Polaków, które jednak nie przełożyło się na sukces działań powstańczych w szerszej skali.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?