Jest to pierwsza tak jednoznaczna deklaracja szefa samorządu w regionie. Co do tej kandydatury były największe wątpliwości w powiecie starachowickim. Bo Ignacy Gierada jest po bardzo poważnej chorobie sprzed trzech lat. Rodzina, szczególnie żona, od tego czasu go namawiali by już nie kandydował, a skupił się na ratowaniu swojego zdrowia. On jednak zdecydował inaczej.
Przyczynkiem do takiej deklaracji wójta była dyskusja o planie i budżecie gminy na 2010 rok. Zgodnie z planem gmina ma w tym roku zaciągnąć ponad 12 mln zł kredytu na pokrycie tak zwanego udziału własnego gminy przy staraniach o unijne dotacje do inwestycji.
Wśród radnych pojawiły się obawy, czy to nie będzie zbyt wysokie zadłużenie gminy. Kto spłaci ten dług? Wójt mówiąc, że będzie ponownie kandydował, równocześnie obiecał, że spłaci ten dług w następnej kadencji, gdy ją wygra. Sądząc po dotychczasowych wyborach wójta w tej gminie, to ją wygra. Jest wójtem od czterech kadencji i zawsze wygrywał w pierwszej turze, z dużą przewagą nad konkurentami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?