II Sandomierski Dogtrekking Wiśniowy w Zarzekowicach z setką czworonogów [ZDJĘCIA]

Druga edycja wydarzenia przyciągnęła uczestników z okolicy i dalszych miejscowości. Ze swoimi pupilami przyjechali mieszkańcy Sandomierza, Tarnobrzega, Stalowej Woli i bardziej odległych miejscowości jak Rzeszów, Kraków, Lublin czy nawet Wrocław.

Cel wydarzenia to pokazanie, że można coś zorganizować, nawet w mniejszej miejscowości, że wystarczą chęci i przyjaciele. To także pokazanie, że w Sandomierzu i okolicy można ciekawe spędzić czas z psem. Ale najważniejszy cel, jaki przyświeca organizatorom wydarzenia to promocja sandomierskiego Stowarzyszenia dla Zwierząt, które w II Dogtrekkingu Wiśniowym wystawiło swoich 10 dorosłych podopiecznych, którym towarzyszyło pięć szczeniaków.

Na starcie i mecie uczestników pilnowali członkowie sandomierskiej grupy motocyklowej TSA. Byli także uczniowie i wolontariusze, którzy od lat wspierają społeczników ze stowarzyszenia.

Monika Kowalska, prezes sandomierskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt przyznała, że przebiegnięcie trasy na 6 i 12 kilometrów nie było łatwym wyczynem. Dodatkowym utrudnieniem na trasie było to, że uczestnicy musieli odnaleźć ukryte punkty. Na trasie 6-kilometrowej tych punktów było 20, na trasie 12 kilometrów punktów było aż 28. Każdy punkt to słowo, które należało wpisać do karty startowej, aby utworzyło fraszkę.

Uczestników II Sandomierskiego Dogtrekkingu Wiśniowego wspierały panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Jacentowa oraz jadłodajnia „U Romana”, która w bardzo szybkim czasie ugotowała grochówkę. Był także kiermasz ciast upieczonych przez wolontariuszki.

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz