Tadeusz Krawiec, trener Wisły:
Tadeusz Krawiec, trener Wisły:
- Drużyna Janiny miała więcej dogodnych sytuacji, ale my w bramce mieliśmy Damiana Furtaka, który wybronił trzy bardzo groźne sytuacje. W dużej mierze właśnie jemu zawdzięczamy to zwycięstwo. Dobrze po raz kolejny wykonujemy stałe fragmenty gry, co bardzo cieszy.
Po zeszłotygodniowym dobrym występie w Limanowej, gospodarze byli faworytem spotkania z mającą na koncie same porażki drużyną z Libiąża. "Wiślacy" potwierdzili to przede wszystkim w pierwszej części spotkania.
Sandomierzanie rozpoczęli bowiem spotkanie z dużym animuszem i mogli objąć prowadzenie już w drugiej minucie. Wtedy jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem Janiny nie wykorzystał Jarosław Pacholarz. Ten sam zawodnik mógł się zrehabilitować tuż przed przerwą, ale w kolejnej dogodnej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Po przerwie inicjatywę przejęli goście, którzy odważniej ruszyli do ataku. W ciągu 20 minut drużyna z Małopolski stworzyła sobie trzy dogodne sytuacje, jednak w każdej z nich znakomicie w bramce sandomierzan spisywał się Damian Furtak. A jego koledzy z pola wciąż wyprowadzali jednak groźne kontrataki. Po jednym z nich wreszcie przyszło szczęście. W 86. minucie i dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bartłomieja Gołasy, aktywny Pacholarz strzałem głową z kilku metrów zapewnił sandomierzanom zwycięstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?