Janusz Cieślak, trener Orlicza:
Janusz Cieślak, trener Orlicza:
- W pierwszej połowie toczyliśmy równorzędną walkę. Po godzinie gry straciliśmy gola z karnego, potem drugiego i wtedy "uszło z nas powietrze". Porażka jest za wysoka, przegraliśmy przez proste błędy.
W pierwszej połowie suchedniowianie dzielnie dotrzymywali kroku rywalom, zakończyła ona się bezbramkowym remisem. Przełomowa dla losów meczu była 61 minuta. Marek Banaczkowski sfaulował we własnym polu karnym Tomasza Kaczmarczyka i arbiter pokazał na jedenasty metr. Rzut karny wykorzystał Mariusz Sobala. Następne dwa gole Orlicz stracił po kontratakach.
Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry celnym uderzeniem z rzutu wolnego z ponad 30 metrów popisał się Adrian Sobczyński, ale dla gości była to tylko bramka na otarcie łez. Teraz już nawet zwycięstwa w czterech ostatnich spotkaniach sezonu nie dają im stuprocentowej gwarancji utrzymania w gronie trzecioligowców...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?