Ile Kielce mogą zarobić na Targach Plastpol?

- W ubiegłym roku targi Plastpol odwiedziło 18.500 zwiedzających z kraju i zagranicy, a w tym roku spodziewamy się ich jeszcze więcej. Do tego należy doliczyć zespoły targowe z ponad 800 firm. To potężna armia gości, która co najmniej przez cztery dni płaci za usługi hotelowe, korzysta z kieleckich restauracji, klubów, zamawia catering na stoiska, porusza się taksówkami. Przy okazji poznaje też miasto – mówi dr Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce.

Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że tak międzynarodowa wystawa jak Plastpol, największa branży przetwórstwa tworzyw sztucznych w Polsce i wydarzenie cenione w Europie, to korzyści dla Kielc. Badania wpływu targów na lokalne gospodarki, przeprowadzone przez holenderskich i niemieckich specjalistów rynku wystawienniczego pokazują, że niezwykle silnie oddziałują one na miasto i jego ekonomię. Okazuje się, że wystawa może generować zyski lokalnych przedsiębiorców od 5 do 7 razy większe niż sam przychód z tytułu organizacji wydarzenia. To doskonale obrazuje korzyści, jakie Kielce mogą czerpać nie tylko w czasie targów Plastpol, ale w ciągu całego roku.

W kieleckich hotelach, a nawet w ośrodkach w pobliżu Kielc, w terminie targów wolnych miejsc nie ma już od dawna. Pełne zakwaterowanie mają między innymi Qubus, Dal czy Best Western Grand Hotel i Ibis. Trudno znaleźć miejsca także w Cedzynie, Masłowie.

- 99 procent naszych gości w tym czasie to wystawcy lub osoby odwiedzające Plastpol. Niektórzy dokonali rezerwacji już podczas poprzedniej edycji, w tym bardzo wielu targowych gości z zagranicy. Tak jest co roku – mówi Joanna Podolska, dyrektor hotelu Odyssey z Masłowa.

Na cztery dni targów przetwórstwa tworzyw sztucznych cieszą się już taksówkarze. - Gdyby nie targi to byłoby cieniutko nie tylko w branży taksówkowej. Zawsze w ciągu Plastpolu mamy więcej klientów, także zagranicznych – mówi pan Darek, jeden z kieleckich taksówkarzy.

Targi Plastpol potrwają do piątku, 26 maja.