Iluzje i pejzaże Antoniego Myśliwca na wystawie w Muzeum Historii Kielc (WIDEO, zdjęcia)

[galeria_glowna]
Wystawa nosi tytuł Iluzje i pejzaże i jest podsumowaniem 40 lat pracy.

O tym, że jego zdjęcia to rzeczywiście iluzje najlepiej świadczy jedna z wernisażowych rozmów. - Jeden z panów stwierdził, że jestem światowym człowiekiem, bo te fale to z pewnością pochodzą z okolic Przylądka Horn. Rozczarowałem go chyba, bo ja nie byłem i się nie wybieram na Horn, nie lubię takiej ilości wody. A te falki to folia lub szkło, już nie pamiętam.

Iluzje i pejzaże to cykl, który Antoni tworzy od lat. Rzeczywiście na wielu zdjęciach dopiero dogłębne studiowanie pozwala odkryć materię, z której utkany jest pejzaż: może to być tkanina, faktura skorodowanego metalu, folia, tynki. A że do złudzenia przypominają krajobrazy, to zasługa autora, który je dostrzegł.

Sam Myśliwiec przyznaje: Chcę pokazać to, co podpowiada moja wyobraźnia a nie dosłownie przedstawiać świat.

Swoja fotograficzną karierę datuje od udziału w wystawie w Żaganiu w 1973 roku. Nosiła tytuł Las polski.- Późno zaczynałem, miałem wtedy 20 lat - przyznaje autor. Pasją robienia zdjęć zaraził się w czasie wypraw turystycznych po ziemi świętokrzyskiej i Polsce. Zawodowa fotografią zaczął się zajmować kilka lat później, został członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, uczył innych i sam brał udział w plenerach, konkursach, przeglądach. Od kilku lat razem z Biurem Wystaw Artystycznych prowadzi wakacyjne zajęcia Mali odkrywcy wielkie możliwości. - Pokazuję im przede wszystkim to, że tematy sa wszędzie, trzeba tylko uważnie patrzeć.
I to widać na wystawie w salach Muzeum Historii. Są tam bardzo malarskie fotografie krajobrazów, poetycko fotografowane detale, ale też fotografia dokumentalna - zaułki Kielc, których dzisiaj trudno już szukać..

Wystawę można oglądać do stycznia przyszłego roku.