Korona wygrała zdecydowanie, choć kilkanaście dni wcześniej zremisowała w meczu ekstraklasy w Bełchatowie 1:1.
- Mieliśmy dużą przewagę, ale wiadomo, że to tylko sparing, a Bełchatów ma swoje kłopoty. Jestem jednak zdania, że gdybyśmy w meczu ligowym pierwsi zdobyli bramkę, to też byśmy wygrali i to zdecydowanie. Ale to już historia. Po sparingu cieszy mnie fakt, że moi piłkarze ofensywni są w formie i przed meczem z Górnikiem w Zabrzu będę miał spory ból głowy, na kogo postawić - twierdzi trener Ojrzyński.
Szkoleniowiec ocenił też testowanych piłkarzy.
- Czech miał współudział przy pierwszej straconej bramce, ale nie wypadł źle. Szaleństwa jednak nie było jest na tym samym poziomie co nasi bramkarze. Być może zaprosimy go jeszcze do Kielc. To samo dotyczy Imieli. Wiadomo, że chłopak mógł być trochę spięty, bo ma 19 lat trenował z nami raptem trzy dni i wyszedł w meczu zespołów ekstraklasy, a sam gra na co dzień w trzeciej lidze. To spory przeskok. Jego też będziemy dalej obserwować i być może zaprosimy jeszcze do Kielc. Zresztą nie ma daleko ze Skarżyska, więc z nim najmniejszy kłopot - dodał trener Ojrzyński.
Po piątkowym sparingu kieleccy piłkarze dostali dwa dni wolnego, a na treningu spotkają się w poniedziałek. Kilku z nich - Vlastimir Jovanović, Maciej Korzym, Kamil Kuzera i Paweł Sobolewski, pojechali do Serbii na wesele Aleksandara Vukovicia.
Mecz 8 kolejki z Górnikiem w Zabrzu, Korona rozegra w piątek, 19 października o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?