Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwalida w autobusie miejskim na kierowcę nie zawsze może liczyć

Elżbieta ZEMSTA
Starszy, niepełnosprawny mężczyzna prosił kierowcę autobusu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach o pomoc przy wysiadaniu. A ten, według słów pasażera nie dosyć, że zignorował prośbę, to jeszcze wywiózł mężczyznę na ostatni przystanek.

- To prawdziwe draństwo ze strony tego kierowcy, że nawet nie starał się mi pomóc, a przecież go prosiłem. Sam nie dałem rady wysiąść na przystanku, bo chodzę o kulach i zejście z wysokich schodów sprawia mi ogromne trudności - skarży się pan Bronisław, mieszkaniec Kielc.

Mężczyzna wsiadł w poniedziałek o godzinie 14.30 do autobusu linii 34 na przystanku przy bazarze. Gdy już przy pomocy innych pasażerów dostał się do wysokiego, przegubowego pojazdu od razu podszedł do kierowcy i poprosił go, aby pomógł mu przednimi drzwiami wysiąść na przystanku przy Premie przy ulicy Tarnowskiej.

- Kierowca, którego prosiłem o pomoc, nawet się nie odwrócił i nie odpowiedział. Ruszył za to z takim impetem, że o mało nie przewróciłem się na podłogę pojazdu. Nie pomógł mi w wyjściu z autobusu na moim przystanku, podczas, gdy ja stałem przed drzwiami i patrzyłem na niego, to jeszcze zaraz zamknął drzwi i wywiózł mnie na ostatni przystanek pętli na Wrzosowej. Jakoś wydostałem się z autobusu i musiałem wracać prawie 2 kilometry do mojego przystanku. Jestem oburzony zachowaniem kierowcy i tym, w jaki sposób mnie potraktował - mówi pan Bronisław.

Mężczyzna dodaje, że od blisko sześciu lat chodzi o kulach i jak do tej pory nie spotkał się z równie lekceważącym traktowaniem, jak podczas poniedziałkowego kursu autobusem MPK.
- Udało nam się ustalić, kto jechał tym autobusem i w środę rano mam z nim spotkanie. Muszę wysłuchać kierowcy, aby znać obie strony i wtedy, jeżeli potwierdzą się słowa naszego pasażera, to kierowca zostanie surowo ukarany. Absolutnie nie tolerujemy w naszej firmie takich postaw i kierowcy doskonale wiedzą, że podobne zachowania są mocna piętnowana - mówi Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu zarząd MPK ogłosił program "Przyjazne autobusy", w którym to kierowcy mieli wychodzić na przeciw osobom niepełnosprawnym. Miał to być rewolucyjny program, niestety z opisanej wyżej sytuacji wychodzi na to, że nie wszyscy pracownicy MPK stosują się do nowych wytycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie