Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwazja kleszczy w Świętokrzyskiem. Jak się chronić przed groźnymi chorobami? Zobacz film

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Wideo
od 16 lat
Maj i czerwiec to szczyt aktywności kleszczy. Specjaliści podkreślają, że w tym roku jest ich wyjątkowo dużo i przenoszą niebezpieczne choroby. Największa liczba przypadków kleszczowego zapalenia mózgu występuje w północnej i północno-wschodniej Polsce, ale chorują również mieszkańcy województwa świętokrzyskiego.

Inwazja kleszczy w Świętokrzyskiem. Jak się chronić przed groźnymi chorobami?

Lasy, parki, podwórka, ogródki działkowe, ale i łąki to miejsca bytowania kleszczy, które mogą przenosić choroby zakaźne, groźne dla ludzi. Do najważniejszych chorób odkleszczowych należą: borelioza (wywoływana przez krętki z rodziny Borellia) oraz kleszczowe zapalenie mózgu – KZM (wywoływane przez wirus TBEV).

Ewa Ziemkiewicz, kierownik oddziału Promocji Zdrowia i Oświaty Zdrowotnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Kielcach wyjaśnia, co należy zrobić po powrocie ze spaceru. - Na pewno musimy się dokładnie obejrzeć, zdjąć wierzchnie ubranie i otrzepać. Dobrze jest też wziąć prysznic, bo kleszcz jest na tyle mały, że nie czujemy, jak chodzi po naszym ciele. Co więcej, nie czujemy nawet gdy się wkłuwa – mówi Ewa Ziemkiewicz.

Borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu

Doktor Piotr Stępień z Kliniki Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach mówi, że na kleszczowe zapalenie mózgu można się zaszczepić (szczepionka jest odpłatna), w przypadku boreliozy niestety nie ma takiej możliwości.
Mówiąc o profilaktyce, doktor Piotr Stępień ostrzega, że kleszcze można spotkać w różnych miejscach, nie tylko w lasach, ale i w parkach, ogródkach przydomowych czy działkowych. Należy pamiętać, że pajęczaki te bytują najczęściej w zaroślach do metra wysokości. – Profilaktyka przeciwkleszczowa w przypadku obu chorób jest podobna. To stosownie repelentów i właściwego stroju, to znaczy z długim rękawem – informuje doktor Stępień.

Zakaźnik podkreśla, że niezwykle istotne jest, aby ewentualnego kleszcza usunąć ze skóry jak najszybciej, w sposób mechaniczny (pęseta, specjalną kartą do usuwanie kleszczy lub przy pomocy pompki próżniowej), bez stosowania innych „ludowych” metod, takich jak smarowanie pajęczaka masłem, alkoholem i tym podobne. – Jeżeli zakażony kleszcz przebywa na naszej skórze poniżej czterech – sześciu godzin, to ryzyko infekcji jest niewielkie, ale jeżeli jest usunięty po dobie, albo nawet po kilku dniach to niestety wyraźnie wzrasta – podkreśla lekarz.

Groźne objawy

W przypadku kleszczowego zapalenia mózgu stosowane jest leczenie objawowe, bez leków przeciwwirusowych. Choroba ma dwie fazy: pierwsze objawy przypominają grypę. Po kilku dniach względnej poprawy, u kilku procent osób dochodzi do fazy neuroinfekcji, czyli zajęcia ośrodkowego układu nerwowego, czemu towarzyszą takie objawy jak między innymi: oponowy ból głowy, sztywność karku, nudności, wymioty, ponowna gorączka i wówczas jest to stan wymagający hospitalizacji.
W przypadku boreliozy, jak informuje doktor Piotr Stępień, stosowane jest leczenie przyczynowe, czyli odpowiednia antybiotykoterapia. Każdy przypadek, powinien być skonsultowany najpierw z lekarzem rodzinnym, który w razie potrzeby skieruje pacjenta do poradni chorób zakaźnych.

Jednym z objawów boreliozy jest rumień wędrujący, który występuje w około 80-procentach przypadków zakażeń. Należy pamiętać, że może być on umiejscowiony także w mało widocznych dla nas miejscach, takich jak plecy czy owłosiona skóra głowy. – Nie każdy rumień po ugryzieniu przez kleszcza to rumień wędrujący – dodaje zakaźnik i sugeruje, by w sytuacjach wątpliwych wieczorem po myciu zmianę skórną obrysować długopisem, a rano sprawdzić, czy naciek przekracza zaznaczone granice. Jeżeli tak – to znak, że prawdopodobnie jest to rumień wędrujący i warto skonsultować się z lekarzem.

Borelioza ma dwie postacie: wczesną i późną. Początkowo chory może mieć objawy grypopodobne, u pacjentów mogą występować bóle stawów, porażenie nerwu twarzowego – to sygnał, że mogło dojść do zakażenia, nawet jeżeli nie było rumienia wędrującego. Wówczas wskazane są specjalistyczne badania, w kierunku obecności swoistych przeciwciał. Leczenie, jak wyjaśnia dr Stępień, jest oparte o celowaną antybiotykoterapię, a im wcześniejsze stadium boreliozy, tym niższe ryzyko hospitalizacji. Leczenie szpitalne jest jednak konieczne, gdy borelioza przechodzi w stan przewlekły i pojawia się na przykład neuroborelioza z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie