Prezes Korony Tomasz Chojnowski był ostatnio w Holandii, gdzie rozmawiał z potencjalnym sponsorem, bardzo poważnie zainteresowanym kieleckim klubem.
- A skąd wy o tym wiecie? - dziwi się prezes Chojnowski. Niechętnie chce rozmawiać na temat wyjazdu, ale przyznaje, że był na rozmowach w Holandii i wrócił w piątek, tuż przed sparingiem z Cracovią. Szczegółów rozmów wyjawiać jednak nie chce. - Za wcześnie na konkrety, proszę nie ciągnąć mnie za język. Być może w najbliższych dniach będziemy mogli powiedzieć coś więcej na ten temat i będą to same dobre wiadomości - mówi tajemniczo prezes Chojnowski.
TO TAKI INWESTOR, KTÓRY CHCE PUCHARÓW
Jak się dowiedzieliśmy, inwestor z Holandii jest bardzo poważnie zainteresowany Koroną i gdyby zdecydował się na zainwestowanie w klub, to tak, by kielecki zespół walczył o mistrzostwo Polski i pokazał się w Europie, a nie grał tylko o przetrwanie w rodzimej ekstraklasie. Zresztą zainteresowanie Koroną w ostatnich miesiącach jest spore i to głównie poza granicami kraju. Jak się dowiedzieliśmy z dobrych źródeł, o kielecki klub podpytywali też inwestorzy z Rosji, USA, Austrii i Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy kilka tygodni temu byli nawet w Kielcach i zapoznawali się z klubem, jego strukturą i wynikami zespołu, interesowali się miastem.
CZYTAJ także: We wtorek wielka prezentacja na Rynku. Poznamy też Jedenastkę, Piłkarza i Trenera 40-lecia Korony
- Rzeczywiście odbieramy sygnały zainteresowania Koroną z różnych krajów. Nie bagatelizujemy żadnego z nich, do wszystkich spotkań starannie się przygotowujemy. I gdy już rozmawiamy, to staramy się zachęcać potencjalnych inwestorów do szerszego spojrzenia - nie tylko na nasz klub, ale także na miasto Kielce i jego rozpoznawalne spółki, takie jak choćby Targi Kielce - przyznaje prezes Chojnowski.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski, występujący także w roli właściciela klubu, od dawna jest przekonany, że Korona w końcu znajdzie inwestora. - To dobry piłkarski klub, który z naszą pomocą już od kilku lat utrzymuje się w piłkarskiej elicie. Inni nam tego po prostu zazdroszczą, bo Korona to nasza sportowa wizytówka. Czasy dla futbolu w Polsce nie są teraz łatwe, ale musimy przetrwać. Wierzę, że w końcu znajdzie się inwestor, który poważnie zainteresuje się Koroną. To tylko kwestia czasu - mówił niedawno prezydent Lubawski.
NA RAZIE POTRZEBNE KOLEJNE WSPARCIE - 2 MILIONY ZŁOTYCH
Ale póki co, Korona inwestora nie ma i jak większość klubów w polskiej ekstraklasie, ledwo wiąże koniec z końcem. Klub musi oszczędzać na każdym kroku, tnie koszty gdzie się da i jak mówi prezes Chojnowski, ogląda każdą złotówkę przed wydaniem. I zanosi się na to, że bez kolejnego wsparcia z budżetu miasta się nie obejdzie, jeśli spółka ma normalnie funkcjonować i nie popadać w długi. Na bieżącą działalność Korona potrzebuje dwa miliony złotych.
Z MIASTEM OD PIĘCIU LAT
Obchodząca w tym roku jubileusz 40-lecia Korona została przejęta przez miasto Kielce i stała się jedną z jego spółek w 2008 roku, po tym jak ze sponsorowania klubu, po ujawnieniu afery korupcyjnej, wycofał się właściciel grupy kapitałowej Kolporter Krzysztof Klicki. Zdegradowana za korupcję Korona, po sezonie w pierwszej lidze, w 2009 roku znów była w ekstraklasie i jest w niej do dziś. Wkrótce rozpocznie swój piąty kolejny sezon na najwyższym szczeblu rozgrywek, a ósmy w historii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?