Uczy pani matematyki w Liceum Ogólnokształcącym imienia Marii Skłodowskiej-Curie w Końskich. Ten przedmiot uchodzi za wyjątkowo trudny. Jak radzą sobie pani uczniowie?
Jestem naprawdę dumna z moich uczniów. Czasami faktycznie bywa trudno, to zależy od tego, jaką wiedzę uczniowie mają po szkole podstawowej, czy, poprzednio, gimnazjum. Zdarza się, że nadrobienie materiału wymaga dużo czasu i przysparza trudności. Wszystko jednak można nadgonić. Wymaga to oczywiście pracy i zaangażowania zarówno mojego jak i uczniów. Trzeba nauczyć się języka matematyki, bo to podstawowa sprawa. Nie wystarczy znać pojęcia. Najważniejsze to wiedzieć, co się pod nimi kryje i potrafić je odpowiednio wykorzystać. Matematyka wymaga też dobrej wyobraźni, to pomaga zrozumieć wszystkie zagadnienia.
Od jak dawna pracuje pani w zawodzie?
Uczę matematyki od blisko trzydziestu pięciu lat. Moi rodzice też byli nauczycielami. Tak naprawdę od zawsze widziałam swoją przyszłość w ten sposób. Nigdy nie myślałam o podjęciu jakiegokolwiek innego zawodu. Wiąże się on ze sporą odpowiedzialnością, ale daje też ogromną satysfakcję. To naprawdę duża radość widzieć, jak moi uczniowie robią postępy. Moje klasy mają świetne wyniki jeżeli chodzi o zdawalność matury. Te testy są na naprawdę wysokim poziomie. Z perspektywy czasu wiem, że był to trafiony wybór i zawód nauczyciela jest moją prawdziwą pasją.
Czy zajęcie pierwszego miejsca w plebiscycie "Nauczyciel na medal" było dla pani zaskoczeniem?
Ja się w ogóle nominacji nie spodziewałam. Jestem skromną osobą i trochę mnie takie wyróżnienia krępują. Nie udzielam się w przestrzeni internetowej, nie mam nawet konta w mediach społecznościowych, co, swoją drogą, uważam za zbędne. Skupiam się na tym, żeby moja praca była wykonywana dobrze i przynosiła efekty. Do plebiscytu zgłosiła mnie pani, której syna uczyłam. Chłopiec miał dobre wyniki cząstkowe z matematyki, ale średnio mu szły próbne matury. Dużo razem pracowaliśmy i ostatecznie udało mu się zdać egzamin na ponad 60%. To naprawdę świetny wynik.
Z jakimi matematycznymi zagadnieniami uczniowie mają problem najczęściej?
Dużą trudnością jest zrozumienie matematycznego języka, a to naprawdę ważne. Musimy wiedzieć, co znaczą dane pojęcia, żeby móc je odpowiednio wykorzystać. Staram się poruszyć wyobraźnię uczniów, żeby łatwiej było im zobrazować sobie niektóre pojęcia. To bardzo pomocne. Zdarzają się duże braki z poprzedniego etapu edukacji. Miałam uczniów, którzy nie widzieli różnicy pomiędzy kołem a okręgiem. Mam na to historię, która świetnie pomaga im to zrozumieć. Bywa też, że problemem jest samo zrozumienie polecenia w wykonywanym zadaniu. Trzeba wtedy poświęcić temu więcej czasu i przeczytać nawet kilka razy. Przy matematyce nie należy się spieszyć
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?