Ireneusz Gliściński, wójt Krasocina: - W ciągu połowy kadencji zrealizowaliśmy ponad 170 inwestycji

Jak minął Panu półmetek tej kadencji?
Bardzo szybko. Może dlatego, że współpraca z Radą Gminy układa się bardzo dobrze od samego początku. Mamy nakreślony plan działania na całą kadencję i jest on realizowany bez żadnych zakłóceń. A w takiej atmosferze, popartej dużym zaangażowaniem pracowników Urzędu Gminy, pracuje się bardzo przyjemnie.

Ile inwestycji zrealizowała gmina Krasocin przez ostatnie dwa lata?
W ciągu połowy kadencji zrealizowaliśmy ponad 170 zadań inwestycyjnych.

To ogrom zadań. Jak Pan wójt to wszystko ogarnął?
Nie było łatwo, ale pomocą służyli mi pracownicy, za co im serdecznie dziękuję. Również poparcie społeczne, które odczuwam na zebraniach wiejskich, dodaje mi zapału i energii do działania.

Jest Pan wójtem Krasocina drugą kadencję. Co było dla Pana najtrudniejszym zadaniem do wykonania lub najtrudniejszą decyzją do podjęcia w tej kadencji?
W pierwszej kadencji takich decyzji nie brakowało, na przykład reforma oświaty. Obecnie wszystko, moim zdaniem, jest na właściwych torach, a co za tym idzie, nie ma jakichś trudnych decyzji do podjęcia, czy zadań do wykonania i mam nadzieję, że ich nie będzie.

To tylko pogratulować takiego zarządzania. Będzie Pan kandydował w wyborach na wójta na trzecią kadencję?
Jeżeli tak dalej będzie układała się współpraca z Radą Gminy i pracownikami oraz będę odczuwał poparcie społeczne, jak dotychczas, to oczywiście będę się starał o wybór na kolejną kadencję.