MKTG SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Trzy zespoły na czele

Mirosław ROLAK, Robert KACZMAREK
Fragment meczu Granat Skarżysko - Sparta Kazimierza Wielka. W środku z nr 10 strzelec bramki dla Sparty Kamil Mach.
Fragment meczu Granat Skarżysko - Sparta Kazimierza Wielka. W środku z nr 10 strzelec bramki dla Sparty Kamil Mach. Fot. Robert Kaczmarek
Trzy zespoły, Granat Skarżysko, Łysica Bodzentyn i Pogoń Staszów, zgromadziły w rundzie jesiennej po 34 punkty i prowadzą w tabeli. Liderem jest Granat, przed Łysicą i Pogonia. Tabele zamykają Piaskowianka Piaksi i GKS Nowiny. Do rozegrania pozostał jeszcze jeden mecz zaległy
Piłkarz Pogoni Staszów Tomasz Strzałka strzelił trzy gole w meczu z Lubrzanką Kajetanów.
Piłkarz Pogoni Staszów Tomasz Strzałka strzelił trzy gole w meczu z Lubrzanką Kajetanów. Fot. Mirosław Rolak

Piłkarz Pogoni Staszów Tomasz Strzałka strzelił trzy gole w meczu z Lubrzanką Kajetanów.
(fot. Fot. Mirosław Rolak)

Marcin Kołodziejczyk, pomocnik Granatu Skarżysko: - Podchodząc do rzutu karnego w 92 minucie myślałem tylko o jednym - aby strzelić gola. Nerwy były duże, ale najważniejsze, że trafiłem do siatki. Gra w meczu ze Spartą wyraźnie nam się nie kleiła, ale najważniejsze, że uratowaliśmy ten punkt i możemy cieszyć się pozycją lidera po rundzie jesiennej.

Robert Stachurski, trener Lubrzanki Kajetanów:
- Mecz rozpoczął się dla nas dobrze, zdobyliśmy piękną bramkę i nic nie zapowiadało porażki. Potem jednak traciliśmy bramki po indywidualnych błędach. Posiadaliśmy przewagę, częściej atakowaliśmy i mieliśmy kilka wybornych sytuacje. Ale te niewykorzystane sytuacje się zemściły i Pogoń po składnych kontrach strzeliła trzy gole.

Granat Skarżysko - Sparta Kazimierza Wielka 1:1 (0:0). Marcin Kołodziejczyk 92 z karnego - Kamil Mach 77.
Granat: Majcherczyk - Więckowski, Prus-Niewiadomski, Basąg, Michał Kołodziejczyk - Ryński, Marcin Kołodziejczyk, Jastrząb (79 Piróg), Białek - Fryc, Zaręba (71 Szyszka).
Sparta: Wolski - Baster, Anioł, Radziszewski, Adamczyk - Mach, Sobyra, Krzan, Stępień (87 Gorgoń) - Banaszek (90 Idziak), Wołowski (70 Zięba).
Piłkarze Granatu uciekli w niedzielę - jak to zwykło się mówić w żargonie piłkarskim - katu spod topora. Ambitny zespół Sparty był bardzo bliski wywiezienia z "jaskini lwa" kompletu punktów. Na trzynaście minut przed końcem goście wykorzystali zamieszanie pod bramką Granatu, Kamil Mach z około czterech metrów wepchnął piłkę do bramki miejscowych. Desperackie próby odrobienia strat, jakie podejmowali skarżyscy piłkarze paliły na panewce aż do 92 minuty meczu! Wówczas to gospodarze wykonywali rzut wolny, arbiter Tomasz Kondrak odgwizdał zagranie ręką przez jednego z piłkarzy Sparty w polu karnym. Decyzja była mocno kontrowersyjna, wzbudziła wściekłość w kazimierskiej ekipie. Rzut karny wykonał skutecznie Marcin Kołodziejczyk i zapewnił swej drużynie remis! - Co mogę powiedzieć, jesteśmy źli na arbitra za to, że podjął decyzję o podyktowaniu jedenastki w ostatnich sekundach trener mówił nam zresztą, abyśmy uważali na takie sytuacje we własnym polu karnym i to się potwierdziło - mówił po spotkaniu strzelec gola dla Sparty Kamil Mach.

Wisła Sandomierz - KSZO II Ostrowiec 1:0 (0:0), Pietrucha 75.
Wisła: Kuśmierz - Rzeszutek, Bryła, M. Jasiński, Jankowski, Ziółek (18. D. Chorab), M. Stępień (77. P. Michalski), Pietrucha, P. Chorab (60. Z. Warzocha), M. Michalski, Kostrzewa (83. Krawiec).
KSZO II: Bąbel - Wróbel, Nowik, Woropajew, Zdrojewski, Żak, Michalski, Machocki, Persona, Dziadowicz, Czyż.
Zespół rezerw ostrowieckiego KSZO do Sandomierza przyjechał w jedenastu razem z grającym trenerem - Marcinem Wróblem.
W pierwszej połowie lepiej prezentowali się goście. Częściej atakowali i mieli lepsze okazje (groźne strzały na bramkę Wisły oddali Nowik i Czyż, ale Kuśmierz popisywał się kapitalnymi interwencjami). Tuż przed przerwą Michalski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gości.
Po przerwie gra się wyrównała, ale goście nadal składnymi atakami zagrażali bramce Wisły. W 75 minucie Marcin Pietrucha odważnie wszedł w pole karne i mocno strzelił, mając przed sobą jedynie bramkarza. Zmierzającą do siatki piłkę próbował wybić Zdrojewski, ale bez powodzenia. Jak się potem okazało była to decydująca o losach meczu akcja.

Hetman Włoszczowa - Spartakus Daleszyce 1:1 (0:0), Orzeł 86 z karnego - K. Czaja 58.
Hetman: Kowalski - Musiał, Jarmuda, M. Małek, G. Małek (46. Oduliński), Orzeł, Michałek, Żelezik (70. Rosicki), Zaganiacz, Sosnowski (72. Matuszewski), Rak.
Spartakus: Kołomański - Bujakowski (67. Urbański), A. Janaszek, P. Janaszek, Staniec, Mochocki (65. Jeziorski), Banasik, Brzozowski, Janik (79. Rączka), Kołodziejczyk (44. Krężołek), Czaja.

Alit Ożarów - Piaskowianka Piaski 5:0 (1:0), Buglewski 15, Ziemniak 57, Mianowany 82, 4:0 Pękalski 84 z karnego, Rzepa 88.
Alit: Smolak - Gierczak, Zdybski, Pękalski, Soja (Jastrzębski 83) - Buglewski (Drdzeń 67), Mianowany, Głuch, Rzepa - Binkiewicz, Kościelny (46 Ziemniak)
Po kwadransie gry gospodarze objęli prowadzenie. W pole karne wbiegł z prawej strony Buglewski i płaskim strzałem w długi róg zaskoczył bramkarza gości. W 57 minucie wprowadzony w przerwie na boisko Ziemniak, dostał dokładne podanie od Binkiewicza i będą w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował okazji.
Prawdziwy festiwal strzelecki urządzili sobie gospodarze w końcowych minutach meczu. Najpierw Mianowany dostał podanie od Rzepy i mocnym strzałem z 14 metrów nie dał szans bramkarzowi Piaskowianki. Chwile później Pękalski wykorzystał rzut karny, a wynik meczu ustalił Rzepa, strzelając głową po podaniu Binkiewicza. W końcowych minutach meczu gości dwa razy uratowała poprzeczka.
Pogoń Staszów - Lubrzanka Kajetanów 3:1 (1:1), Strzałka 35, 51, 63 - M. Bracha 24.
Pogoń: Brzostowicz - Belusiak, Merchut, Starba, Walas, K. Walasek, Baczewski, Malec, Zaliński, Motyl, Strzałka.
Lubrzanka: Barabach - Waldon, Cedro, Siwek, Supierz, K. Bracha, Woszczycki, Jagodzki, Treter, Puchała (80. Foks), M. Bracha (46. Borowiec).
Mecz rozpoczął się pomyślnie dla gości, którzy w 24 minucie, po precyzyjnym strzale głowa Michała Brachy objęli prowadzenie. Potem jednak trafiali już tylko gospodarze, a konkretnie najlepszy strzelec Pogoni, Tomasz Strzałka, który trzykrotnie znalazł sposób na pokonanie Barabacha.

Łysica Akamit Bodzentyn - GKS Nowiny 4:0 (0:0), Kula 51, Słoń 70, 75, Boguszewski 80.
Łysica: Duda - Łapot, Kosecki, Kula, Boguszewski, Maniara, Sadłowski (75. Bracik), Gołąbek (80. Czarnecki), Michta (60. Słoń), Francuz, Gryz.
Nowiny: Pacanowski - Kułak, Wilczyński, Rabiej, Król, Grudzień, Stanek, Kubicki, Szymkiewicz, Szewczyk, Jędrzejewski.

Partyzant Radoszyce - Neptun Końskie 3:1 (3:0), Zagdan 21, Kądziela 35, Komisarski 41 - Banachowicz 56.
Partyzant: Pastucha - Michalski (65. Kosmal), Cegieła, Komisarski, Wieczorek, Kądziela (68. Kurzątkowski), Zagdan, Kluska, Chiberski, Mazur, Wójcik (46. Kos).
Neptun: Stańczyk - Skoczyłas, Rzeszowski, Sędkowski, Banachowicz, Wrona, Kukla, Wojna, Kotwica, Sroka, Cieślik.

Mecz ŁKS Georyt Łagów - Lechia Strawczyn nie odbył się z powodu złego stanu boiska.

Najlepsi strzelcy: 18 - M. Bracha (Lubrzanka), 14 - Strzałka (Pogoń), 8 - Anioł (Sparta), Zaręba (Granat), 7 - Wojtal (Alit), Kostrzewa (Wisła)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie