IV. Liga. Urodzinowy prezent dla trenera

Piotr Ślęzak, wiceprezes Alitu Ożarów:

- Straciliśmy bramkę z rzutu karnego w okresie kiedy przeważaliśmy, ale przełomowym momentem spotkania była druga, żółta a w konsekwencji czerwona kartka dla Zdybskiego. Mimo że graliśmy w dziesiątkę przeważaliśmy, ale goście przeprowadzali groźne i co gorsza skuteczne kontry. Spotkanie decydujące o czołowym miejscu w tabeli niestety przegraliśmy. Była to pierwsza porażka Alitu jako gospodarza.

Rozmowa "Echa": Byliśmy konsekwentni

Robert Kaczmarek: Mecz ze Spartakusem dobrze się dla was ułożył, ty zdobyłeś dwie bramki. Jak oceniasz spotkanie z rywalem z Daleszyc?

Mateusz Fryc: - To, co zakładaliśmy przed meczem, realizowaliśmy od początku na boisku. Straciliśmy gola z rzutu karnego, podyktowanego za przypadkową sytuację w naszej "szesnastce". Byliśmy konsekwentni, w drugiej połowie kolejne gole uspokoiły nasze poczynania. Wiedzieliśmy, że musimy uważać na stałe fragmenty gry w wykonaniu Spartakusa. Robimy jednak swoje, nie oglądamy się na rywala. Cieszymy się z kompletu punktów.
Dziś dwa razy znalazłeś sposób na bramkarza rywali.

- Nie są to moje pierwsze gole dla Granatu w tym sezonie, ale cieszę się z kolejnych trafień. Już ponad dwa miesiące gram w Skarżysku, zdążyłem się zaaklimatyzować w drużynie. Oby tak dalej.

Trochę szkoda tej czerwonej kartki dla Marcina Kołodziejczyka...

- Tak... nie widziałem dokładnie tej sytuacji, więc nie chcę niczego oceniać. Na pewno szkoda, że tak się to potoczyło, bo Marcin jest ważnym punktem naszej drużyny. W tym tygodniu czekają nas pojedynki z KSZO II i Spartą Kazimierza Wielką, gramy w nich o całą pulę.

Miły prezent urodzinowy sprawili swojemu trenerowi piłkarze Pogoni Staszów wygrywając z Alitem Ożarów. Niespodziewanymi zwycięstwami gości zakończyły się mecze we Włoszczowie i Kazimierzy Wielkiej. Sześć bramek strzeliła Łysica Bodzentyn Piaskowiance Piaski.

Granat Skarżysko - Spartakus Daleszyce 4:1 (2:1). Ryński 6, Fryc 19, 58, Marcin Kołodziejczyk 72 - Brzozowski 24 z karnego.
Granat: Majcherczyk - Więckowski, Prus-Niewiadomski, Basąg, Michał Kołodziejczyk - Ryński (86 Pisarek), Marcin Kołodziejczyk, Jastrząb, Białek (66 Kłuś) - Fryc (76 Szyszka), Zaręba (82 Piróg).
Spartakus: Kołomański - Bujakowski, A. Janaszek, P. Janaszek, Staniec - Banasik, Jeziorski, Mochocki (46 Janik), Brzozowski - T. Kołodziejczyk (82 Bęben), Czaja.

Mecz w Skarżysku bardzo dobrze ułożył się dla Granatu. Miejscowi szybko objęli prowadzenie, w 6 minucie sytuację sam na sam z Marcinem Kołomańskim wykorzystał Przemysław Ryński. Kopia tej sytuacji miała miejsce w 19 min., ale strzelcem bramki dla Granatu był tym razem Mateusz Fryc. Goście złapali kontakt, gdy pięć minut później rzut karny wykorzystał Dawid Brzozowski. Spartakus nie był jednak w stanie doprowadzić do wyrównania, a w drugiej połowie skarżyscy piłkarze dobili przyjezdnych. Najpierw uczynił to ponownie Fryc. Ten sam zawodnik zaliczył również asystę przy czwartym golu Marcina Kołodziejczyka. Autor ostatniego trafienia dla Granatu nie będzie jednak dobrze wspominał końcówki spotkania, po ostrej wymianie zdań z arbitrem ujrzał czerwoną kartkę i musiał udać się do szatni.

Łysica Akamit Bodzentyn - Piaskowianka Piaski 6:1 (2:0) , Kula 35, Gołąbek 42, 77, Francuz 55, Skwarliński 75 Maniara 80 - Karasek 85.
Łysica: Duda - Sadłowski (46. Tchurz), Łapot, Kula, Kosecki, Gryz, Maniara, Gołąbek, Francuz, Słoń (46. Czarnecki), Michta (60. Skwarliński).
Piaskowianka: Trela - Mróz (75. Kuśmierek), Dudek, Cieślak, Więckowski, Buteńko, R. Zygan, J. Zygan (65. Przekaza), Karasek, Woliński, Mateusz Fatyga.

Wynik mówi sam za siebie. Gospodarze posiadali przygniatającą przewagę i ich zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe.

ŁKS Georyt Łagów - Lubrzanka Kajetanów 1:2 (1:0), samobójcza 35 - Treter 66, M. Bracha 70.
ŁKS: Król - Sadłocha, Kowalski, Mazur, Gołasa - Gardy-nik, M. Wasik, Banaczkowski, Kapsa (65 Franus) - Kamiński (55 Kołbuc), Bochniak.
Lubrzanka: Barabach - Waldon, Siwek, Cedro, Supierz - K. Bracha, Jagocki (65 Skrzyniarz), Borowiec, Treter (73 Bru-dek) - M. Bracha, Puchała.

W zespole z Kajetanowa od 73 minuty grał Albert Brudek, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy łagowskiej drużyny. W 80 minucie piłkarz ŁKS Georyt Łagów Roman Ko-walski został ukarany czerwoną kartką.

- W pierwszej połowie może nie stworzyliśmy sobie wielu sytuacji podbramkowych, ale zagraliśmy w niej poprawnie. Po przerwie nasza gra wyglądała gorzej, w tym czasie daliśmy sobie strzelić dwa gole. W dzisiejszym meczu nie zagrał Piotr Ma-tyja, który musiał pauzować za żółte kartki. Jego brak był bardzo widoczny - mówił Grzegorz Klepacz, trener ŁKS Georyt Łagów.

- Pierwsza połowa była wyrównana. Przeciwnik nie oddając strzału na naszą bramkę prowadził do przerwy 1:0. W prze-rwie powiedzieliśmy sobie kilka ostrych słów w szatni, które spowodowały, że od pierwszych minut drugiej części spotkania byliśmy stroną przeważającą. Na pewno na słowa uznania zasługuje cały zespół, ponieważ mimo że przegrywaliśmy, udało nam się podnieść i wywieść z Łagowa trzy punkty - mówił Robert Stachurski, trener Lubrzanki Kajetanów.

Alit Ożarów - Pogoń Staszów 0:3 (0:1) Merchut 18 z karnego, Strzałka 53, 67.
Alit: Smolak - Soja, Pękalski, Zdybski, Gierczak (60. Drdzeń), Rzepa, Mianowany, Głuch, Binkiewicz, Kościelny (70. Buglewski), Wojtal (83. Ziemniak).
Pogoń: Brzostowicz - Belusiak, Merchut, Krakowiak, Baczewski, Zaliński (56. Twaróg), A. Walasek, Syty (62. Walas), malec, Strzałka, Motyl.

Pierwsza połowa meczu "na szczycie" była wyrównana, a obydwie drużyny miały okazje do zdobycia bramki. W 18 minucie goście objęli prowadzenie po strzale Merchuta z rzutu karnego. W drugiej połowie przeważał Alit, ale akcje gospodarzy nie przynosiły efektu. Po jednym z kontrataków Pogoni, Strzałka celnie strzelił. Kilka minut później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Zdybski. Mimo że gospodarze grali w osłabieniu to nadal przeważali, ale to goście strzelili kolejnego gola. Znowu po składnym kontrataku, celnie z kąt uderzył Strzałka. - Cieszę się że chłopcy sprawili mi taki prezent urodzinowy. Zagraliśmy skutecznie i widowiskowo, to szczególnie cieszy, bo w dwóch poprzednich meczach zagraliśmy słabo - powiedział trener Pogoni, Piotr Błauciak, który w sobotę obchodził 31. urodziny.

Sparta Kazimierza Wielka - Neptun Końskie 0:2 (0:1) , Kasperek 28, Sołtuniak 60.
Sparta: Pałaszewski - Baster, Anioł, Radziszewski, Adamczyk, Gorgoń (79. Witek), Sobura (68. Zięba), Krzan (46. Stępień), Mach, Banaszek, Malara (66. Wołowski).
Neptun: Stańczak - Skoczyłas, Siudek, Sędkowski, Rzeszowski, Wrona (68. Kotwica), Kukla, Wojna, Kasperek (88. Cieślik), Sroka (90. Gad), Sołtuniak (75. Banachowski).

Partyzant Radoszyce - KSZO II Ostrowiec 1:1 (1:0), Wieczorek 1 - Czyż 54.
Partyzant: Pastucha - Morawski, Cegieła, Komisarski, Tanasiewicz, Wieczorek, Kluska, Kądziela (82. Michalski), Zagdan, Wójcik (46. Kosmal), Chiberski (79. Pyka).
KSZO II: Bąbel - Persona, Woropajew, Dziadowicz, Żak, Nowik, Zdrojewski, Machocki, Ulikowski, Czyż, Wróbel.

Wisła Sandomierz - GKS Nowiny 2:0 (1:0), Kostrzewa 40, M. Michalski 65.
Wisła: Kuśmierz - P. Chorab (75. Zimoląg), M. Jasiński, Jankowski, Rzeszutek, Ziółek (85. P. Michalski), M. Stępień (79. Krawiec), Pietrucha, D. Chorab, M. Michalski, Kostrzewa (62. Z. Stępień).
Nowiny: Pacanowski - Kaczor (46. Grudzień), Michta, Rabiej, Ołtuszyk, Wilczyński, Stanek (57. Szymkiewicz), Starek (46. Kułak), Jędrychowski, Kubicki (75. Korba), Stawiarski .

Hetman Włoszczowa - Lechia Strawczyn 0:1 (0:1), W. Gołuchowski 16.
Lechia: Majdziński - K. Majka, W. Gołuchowski, Janik, M. Tkaczyk, Ziębiński (70. P. Kasprzyk), Picheta (85. Więckowski), M. Majka, K. Kasprzyk, Jas (88. K. Sikora), Piotrowski.

Najlepsi strzelcy: 17 - M. Bracha (Lubrzanka), 11 - Strzałka (Pogoń), 8 - Anioł (Sparta), 7 - Zaręba (Granat), Wojtal (Alit),
W następnej kolejce 11 listopada: Neptun - Pogoń, Lubrtzanka - Alit, Piaskowianka - Łagów, Lechia - Łysica, Nowiny - Hetman, Spartakus - Wisła, KSZO II - Granat, Sparta - Partyzant.