Ivan Cupić
Ivan Cupić
Ma 26 lat. Od lipca 2012 roku jest piłkarzem ręcznym Vive Targi Kielce. Wcześniej był zawodnikiem RK Metković, Medvescak Zagrzeb - Chorwacja, Octavia Vigo - Hiszpania, Gorenje Velenje - Słowenia, Rhein-Neckar Loewen - Niemcy. Brązowy medalista olimpijski z 2012 roku z Londynu, wicemistrz świata z 2009 roku, wicemistrz Europy z 2008 i 2010 roku, brązowy medalista mistrzostw Europy z 2012 roku. Ma żonę Nerę i dwie córeczki - Barbarę i Ivę. Wolny czas spędza z rodziną, lubi też obejrzeć dobry film, przeczytać ciekawą książkę, pograć w play-station.
Ivan Cupić jest gwiazdą drużyny Vive Targi Kielce i jednym z najlepszych prawoskrzydłowych świata. W Kielcach mieszka z żoną i dwoma córkami, ale święta Bożego Narodzenia spędzi w rodzinnych stronach w Chorwacji. A później czeka go zgrupowanie kadry przed mistrzostwami świata w Hiszpanii.
- Wygrywamy mecze, jesteśmy liderem w Lidze Mistrzów. Wszystko jest OK - mówi Ivan Cupić. Pozytywnie wypowiada się też o pozasportowej stronie pobytu w Kielcach. - To nie jest wielkie miasto, ale jest w nim wszystko, co potrzeba. Dobrze się tutaj czuję - dodaje jeden z lepszych skrzydłowych świata.
TO DAJE RADOŚĆ I SPOKÓJ
Wolne chwile najchętniej spędza ze swoją rodziną. W Kielcach mieszka z żoną Nerą i dwoma córkami - sześcioletnią Barbarą, która chodzi do przedszkola, i roczną Ivą.
- Cieszę się, że bliscy są ze mną. To daje radość i spokój. Jak wracam do domu po meczu, czy treningu, to wiem, że ktoś na mnie czeka. Jak posiedzisz trochę z kochanymi osobami, to szybko zapominasz o meczowych stresach - mówi Ivan Cupić. I dodaje, że lubi też wyjść na dobrą kawę z innymi zawodnikami Vive Targi Kielce, chętnie surfuje w Internecie, ogląda filmy, czyta książki. Znany zawodnik zdradził nam również, że z utęsknieniem czeka na lato.
- Chciałbym wyjechać nad morze, mieć spokój, ciszę. I odpoczywać z rodziną. Bez telefonów, telewizji. Mam nadzieję, że w przyszłym roku też uda się to zrealizować - mówi o swoich planach.
JEST JUŻ BARDZO POPULARNY
Wcześniej żona regularnie chodziła na jego mecze, teraz nie jest to możliwe.
- Spotkania są późno, więc zostaje w domu z dwójką małych dzieci. Ale w miarę możliwości ogląda występy naszej drużyny w telewizji. A jak córeczki podrosną, to myślę, że będą kibicować tacie - z uśmiechem mówi sympatyczny Chorwat, który w Kielcach jest już bardzo popularny. Często rozdaje autografy, młodzi kibice proszą go o pamiątkowe zdjęcia.
- To bardzo miłe, a poza tym to część naszej pracy. Chodzi o promocję klubu, handballu i nas - zawodników - mówi Ivan Cupić. Czy chciałby, żeby córki również uprawiały sport? - Byłbym zadowolony, gdyby któraś z nich poszła tą samą drogą. Ale najważniejsze, żeby były szczęśliwe i robiły to, co sprawia im radość. A czy to będzie sport, czy coś innego, zobaczymy - mówi znany szczypiornista.
ŚWIĘTA SPĘDZI W CHORWACJI
Drużyna Vive Targi Kielce ma teraz przerwę w rozgrywkach. Po spotkaniu wigilijnym w klubie Ivan Cupić wyjechał do Chorwacji.
- Tam z bliskimi spędzę święta Bożego Narodzenia. Po kilku dniach rozpocznę zgrupowanie kadry narodowej przed mistrzostwami świata w Hiszpanii. Nie będzie dużo czasu na odpoczynek, ale cieszę się, że zobaczę się z mamą, tatą i całą rodzinką. To dla mnie bardzo ważne, szczególnie w okresie świąt - podkreśla Ivan Cupić, który przed tym sezonem trafił do zespołu Vive Targi Kielce. Z perspektywy kilku miesięcy jest zadowolony z tego, że po rozmowie z prezesem Bertusem Servaasem zdecydował się podpisać kontrakt. - Jest dobra organizacja, mocny zespół, chcemy zaistnieć w Lidze Mistrzów. Myślę, że pogram tu kilka sezonów - dodaje.
WIECZERZA, ŻYCZENIA, PREZENTY
A wracając do świąt Bożego Narodzenia, Ivan Cupić spędzi je podobnie jak większość Polaków.
- Jestem katolikiem. W wigilię razem siadamy do stołu, jemy wspólną wieczerzę. Jest dużo potraw, tak jak w waszej tradycji. Nie może zabraknąć choinki, prezentów. Żona ładnie je pakuje, można powiedzieć, że nad wszystkim czuwa. Słuchamy też kolęd i składamy sobie życzenia. W tym czasie rzeczywiście jest wyjątkowa, niepowtarzalna atmosfera, bardzo lubię te dni. Chyba tak jak wszyscy - stwierdza znany piłkarz ręczny grający w Vive Targi Kielce. I dodaje, że z sentymentem wspomina święta z dzieciństwa. A zwłaszcza jeden prezent, który znalazł pod choinką.
- To była mała piłka do handballu. Bardzo się ucieszyłem. Ale na drugi dzień zacząłem grać w domu i potłukłem kilka szklanek. Tata nie był zadowolony - z uśmiechem wspomina Ivan Cupić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?