Izabela Trojanowska w Mircu. Przyszło wielu fanów

Spotkanie zorganizował Gminny Dom Kultury i Integracji w Mircu, a poprowadził go Dariusz Rekosz, autor książek dla dzieci i młodzieży, autor książki "Szyfr Jana Matejki", porównywanej z "Kodem Leonardo DaVinci". Gości przywitała Dorota Tomaszewska, dyrektor Gminnego Domu Kultury i Integracji. Później głos zabrali goście.

Izabela Trojanowska opowiadała o początkach swojej kariery wokalnej. Ciekawostką jest fakt, że nagrodę dla chóru kościelnego, w którym śpiewała w dzieciństwie wręczał jej kardynał Karol Wojtyła. Wtedy jeszcze chciała zostać zakonnicą. Słuchacze dowiedzieli się także, że "fryzura na Trojanowską", modna w latach 80-tych powstała w Londynie, usłyszeli o kulisach współpracy z Budką Suflera, atmosferze na planie w filmu "Strachy" i sprofanowaniu ZMP-owskiego krawata w piosence "Podaj cegłę". Izabela Trojanowska opowiedziała też, jak zdementowała złośliwe plotki o tym, że w Niemczech grała w filmach porno.

- Ogłosiłam, że osoba, która dostarczy mi taki film dostanie milion marek nagrody. Nie miałam miliona marek, ale nie grałam w takim filmie, więc niczym nie ryzykowałam - opowiadała.

Aktorka opowiadała też o pracy w serialu "Klan", którego pierwszy odcinek zaczyna się kadrem skierowanym na nogę Izabeli Trojanowskiej. Warto dodać, że pierwszy odcinek nakręcono 19 lat temu.

Wielkie brawa Izabela Trojanowska dostała po zaśpiewaniu dwóch piosenek "Wszystko czego dziś chcę" i "Nie od razu". Ta ostatnia pochodzi z najnowszej płyty wokalistki "Życia zawsze mało". Podczas spotkania pani Izabela chętnie pozowała do zdjęć i rozdawała autografy. Sama dostała nagrodę przekazaną do Polski od Polonii amerykańskiej, którą wręczył jej Max Ciszek. Nagrodę przywiózł z USA i obiecał, że dostarczy do adresata.