Jacek Kiełb przed meczem Korony z Cracovią: - Chciałbym, żeby Maciek Korzym zdobył bramkę (WIDEO)

W 30 kolejce ekstraklasy

W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego wszystkie mecze rozpoczynają się w sobotę, 12 kwietnia, o godzinie 18: Górnik - Lech, Jagiellonia - Piast, Zagłębie - Legia, Korona - Cracovia, Pogoń - Widzew, Śląsk - Lechia, Wisła - Podbeskidzie, Zawisza - Ruch.

Po porażce z Ruchem w Chorzowie 0:2, Korona straciła szanse na awans do czołowej ósemki tabeli przed podziałem na grupę mistrzowską i grupę spadkową. W Chorzowie zaprezentowała się słabo, więc piłkarze i trener zapowiadają rehabilitację przed własną publicznością.

KIBICE TO DWUNASTY ZAWODNIK

- Choć już straciliśmy szanse na ósemkę, to mecz z Cracovią jest dla nas bardzo ważny. Wiem, że Młyn będzie zamknięty, ale chciałbym, by na to spotkanie przyszło dużo ludzi. Bardzo pomógł nam doping w Krakowie, gdzie pokonaliśmy Cracovię 2:1. Kibice byli wtedy dwunastym zawodnikiem zespołu ni nam nadzieję, że w sobotę również tak będzie. Chciałbym, by bramkę strzelił Maciej Korzym. Gdy się przełamie, to będzie już strzelał w każdym następnym spotkaniu - twierdzi Jacek.

- "Ryba" ma nadzieję, że on również dostanie szanse od trenera Jose Rojo Martina Pachety, bo ostatnio nie grał.
-Obojętne, czy zacznę od początku czy wejdę z ławki rezerwowych. Chciałbym wreszcie zagrać dobry mecz, tak jak to było pięć lat temu, gdy kibice widzieli skutecznego "Rybę". Nie wiem czemu teraz tak nie jest, ale postaram się zagrać w sobotę jak najlepiej potrafię - dodaje Jacek.

JOVANOVIĆ? NIE OD POCZĄTKU

Trener Pacheta przyznaje, że ostatnie wydarzenia ostatnich dni w klubie na pewno nie sprzyjają budowaniu dobrej atmosfery przed meczem.

- To trudne by wyizolować zawodników od tego co się dzieje. Ale staramy się. Chcemy myśleć tylko o grze i dobrym wyniku z Cracovią - przyznaje Pacheta.

Do meczowej kadry wracają środkowy obrońca Radek Dejmek, który pauzował za żółte kartki oraz po kontuzji pachwiny środkowy pomocnik Vlastimir Jovanović.

- Do bardzo ważni piłkarze w mojej drużynie. - przyznaje Pacheta. - Wydaje mi się jednak, że "Jova" nie jest jeszcze gotowy do gry od początku spotkania. Mogę natomiast powiedzieć, że szanse dostanie Maciek Korzym, gdyż dobrze prezentuje się na treningach. Bardzo liczę na niego - dodaje szkoleniowiec Korony. Chce by kapitan Korony zaraził zespół walecznością, której nie było w Chorzowie. Korzym będzie też odpowiadał za siłę ofensywną Korony choćby dlatego, że ze względu na kontuzję nie może zagrać Przemysław Trytko.

Pacheta podkreśla walory Cracovii, która w odróżnieniu od kielczan zachowała szanse na awans do grupy mistrzowskiej.

-To bardzo dobry zespół, chyba najlepiej w polskiej ekstraklasie utrzymujący się prze piłce. Ale wierzę, że mój zespół w sobotę potwierdzi również swoje atuty z wcześniejszych spotkań i wygramy. To są bardzo ważne punkty. O tym słabym meczu z Ruchem w Chorzowie już zapominamy - mówi na koniec trener Pacheta.